Hałoŭny redaktar «Sovietskoj Biełoruśsii» Dźmitryj Žuk ličyć, što nie treba palityzavać situacyju ź Viktaram Babarykam. Takoje mierkavańnie Dźmitryj Žuk vykazaŭ u prahramie «Kłub redaktaraŭ».
«My dakładna pavinny zrazumieć, što historyja daŭniaja. U 2016 hodzie źjaviłasia ŭvaha, byli nakiravanyja zapyty. I tolki ŭ 2019 hodzie zachodniaja Fiemida dała adkazy našym pravaachoŭnikam, heta vielmi važna. A voś palityčnuju kampaniju, chutčej za ŭsio, sam spadar Babaryka vykarystaŭ, kab «saskočyć», kab uniknuć adkaznaści», — adznačyŭ Dźmitryj Žuk.
«Voś ujavicie — paŭmiljarda admytych dalaraŭ. Čamu va ŭsim śviecie za admyvańnie hrošaj samy surovy pieraśled? Nikoli i nidzie hetyja hrošy nie pajšli na dobryja spravy. Heta albo teraryzm, albo razhojdvańnie situacyi, handal ludźmi, zbrojaj, narkotykami i hetak dalej», — źviarnuŭ uvahu Žuk.
Tamu jon ličyć, što pravaachoŭniki siońnia robiać tuju pracu, jakuju pavinny rabić. «Nie było b padstaŭ, nichto b nie zatrymlivaŭ. Łatyšy toj bank, ź jakim pracavaŭ Babaryka, užo daŭno zakryli i znoŭ tam pravodziać pieratrusy, dopyty. Nie treba heta palityzavać», — upeŭnieny Dźmitryj Žuk.
