Piać hadoŭ tamu, 2 studzienia 2019 hoda, syšoŭ ad nas historyk Jury Turonak… 

Nie mnoju zaŭvažana, što historyja čałaviectva — heta pieravažna historyja vojnaŭ. Nie stała tut vyniatkam i historyja Biełarusi — na našaj terytoryi zbroja lazhała čaściej čym dzie. Ale pakolki vojny na biełaruskaj ziamli, jak praviła, išli za čužyja intaresy, to i historyju hetych vojnaŭ dla nas pisali taksama čužaki. Jak prykład, možna pryvieści taŭščezny dvuchtomnik «Usienarodnaja partyzanskaja vajna ŭ Biełarusi suprać fašysckich zachopnikaŭ» aŭtarstva Canavy. 

Pavodle hetaha partyzanaznaŭcy ŭ hienieralskich pahonach, ledź nie ź pieršych dzion vajny ŭsie biełarusy, jakija nie paśpieli zmabilizavacca ŭ Čyrvonuju armiju, ščylnymi radami pajšli ŭ les, adkul bili fašystaŭ i dniom, i ŭnočy, i ŭ chvost, i ŭ hryvu. Na padobnych historyjach i vychoŭvalisia my ŭsie, u tym liku aŭtar hetych radkoŭ. 

Z taho času prajšli doŭhija hady, pakul składanaja historyja apošniaj vajny bolš-mienš uparadkavałasia ŭ majoj hałavie. I ŭparadkavaŭ jaje historyk z Varšavy Jury Turonak.

Pamiataju, jak na maich vačach u minskaj kniharni «Śvietač» ludzi stajali ŭ čarzie, kab nabyć jahonuju «Biełaruś pad niamieckaj akupacyjaj». I brali pa dźvie, pa try — sabie i siabram. Dajcie viery, navukovaja kniha stała sapraŭdnym biestsieleram!

Zrazumieła, što i ŭsie paźniejšyja knihi Juryja Turonka nie prajšli mima mianie — i «Biełaruskaja kniha pad niamieckim kantrolem», i «Ludzi SBM», i «Vacłaŭ Ivanoŭski i adradžeńnie Biełarusi», i — narešcie — «Madernaja historyja Biełarusi», kudy ŭvajšli asnoŭnyja pracy historyka. Usie knihi čytalisia zapojna. Pomniu, čytaŭ i dumaŭ — heta ž adzin čałaviek zrabiŭ rabotu za ceły instytut, pryčym nie majučy papiarednikaŭ, idučy pa caliku. Asoba! A pakolki asoba taja žyła ŭ Varšavie, kudy i paśla pryŭźniataj žaleznaj zasłony dajechać było niaprosta, to źviestak pra Turonka my mieli mała. Chaciełasia viedać bolš. 

I jak ža ja byŭ rady (dumaju, nie tolki ja), kali ŭ śviet vyjšli Turonkavy miemuary «Za kardonam Baćkaŭščyny», vydadzienyja ŭ biblijatečcy časopisa «Biełaruski histaryčny ahlad». Tyja miemuary ja pračytaŭ na adnym dychańni. Turonak i ŭ miemuarnym žanry zastaŭsia historykam, tamu padrabiazna vykłaŭ historyju svaich rodnych Dukštaŭ — ź ličbami i tablicami, pa jakich možna paraŭnać dva stahodździ ŭ žyćci miastečka — XIX-je i XX-je. U Dukštach budučy historyk u 1929 hodzie pryjšoŭ na śviet, tam niemaŭlom byŭ achryščany ŭ parafijalnym kaściole ksiandzom Zianonam Butkiavičusam, tam padšparkam na vulicach usłuchoŭvaŭsia ŭ polskuju, habrejskuju, rasijskuju i litoŭskuju movy. (Svaja — biełaruskaja — kultyvavałasia ŭ siamji, u domie, dzie na ścienach visieli partrety Bahuševiča, Kupały i Kazimira Svajaka.)

«Jak ty się nazyvasz? Jureczek?» — pytałasia ŭ trochhadovaha łabataha chłopčyka susiedka. «Nie Jureczek, a Juračka», — adkazvaŭ toj nasuplena, i rabiłasia vidavočnym — takoha nie pieravučyš i nie pieranazavieš. 

Vialikuju ŭdziačnaść da svaich baćkoŭ — Branisłava Turonka i Maryi z domu Rešeciaŭ — zachavaŭ u svaim sercy syn. Baćka, lekar pa prafiesii, lačyŭ usiu vakolicu, a sabie nie dapamoh — rana pamior ad zapaleńnia lohkich. Ale spryjaŭ synu i paśla śmierci — u 1942 hodzie, pačuŭšy proźvišča Turonak, dyrektar vilenskaj himnazii bieź ispytaŭ zaličyŭ Jurku ŭ himnazisty i navat vyzvaliŭ ad płaty za navučańnie ŭ 100 marak. Pryjdzie čas, i ŭdziačny syn napiša pra baćku cełuju knihu, jakuju vydaść słynny ńju-jorkski BINiM. 

Kniha «Za kardonam Baćkaŭščyny» — heta panarama čałaviečaha žyćcia, dzie treba — dakładna-padrabiaznaja (vidno, što aŭtar abapirajecca na dziońniki), dzie treba — žyvapisna-kiniematahrafičnaja. Voś tolki adna ź jaskravych scenak. 29 červienia 1944 hoda, Dukšty.

Biełarus Piećka Kuźmicki, jaki słužyć u łatyšskim (!) vajskovym adździele, u formie luftvafe (!) idzie ź vintoŭkaj na vartu i śpiavaje na ŭsiu vulicu rasijskuju savieckuju (!) pieśniu «S nami Stalin rodnoj, on žieleznoj rukoj…».

Naŭrad ci dziesiacihadovy padletak razumieŭ usiu trahikamičnaść hetaj situacyi, ale — zapomniŭ, kab potym vykarystać jak azdobu-detal u svaich miemuarach. 

Kali ŭ 2015 hodzie my zdymali film pra Zośku Vieras i vandravali pa rodnaj joj Biełastoččynie, zajechali ŭ viosku Trypuci, dzie ŭ Turonka było lecišča. Jon mieŭsia paŭdzielničać u zdymkach, bo doŭhi čas siabravaŭ z hierainiaj našaha filma, listavaŭsia ź joju. Vioska niemałaja, suviazi tam tady čamuści nie było — dzie šukać? Pry darozie paśviŭ karoŭ dziadźka z puhaj-dratavankaj.

Daviedaŭšysia, kaho my šukajem, jon pakinuŭ statak i na rovary supravadžaŭ nas na druhi kaniec vioski, da samaha lecišča. I ŭsio paŭtaraŭ: «Pan prafiesar Turonak — vielmi pavažany ŭ nas čałaviek, nic z tymi karovami nie staniecca, ja vas praviadu». 

Historyk Jury Turonak sapraŭdy varty našaj pavahi i ŭdziačnaj pamiaci. Zasłužana pavažali jaho nie tolki ŭ lasnych Trypuciach, ale i ŭ Biełastoku, i ŭ Vilni, i ŭ Minsku — pa ŭsim nieabsiažnym biełaruskim śviecie.

Čytajcie taksama:

Paet u hałubinym nimbie, jakoha pierakładała Hanna Achmatava

«Vyjšli strojnymi radami zaharełyja kascy. U kašulach jarka-biełych, u čyrvonych pajasach…». Vam jašče nie zachaciełasia pieračytać Piatra Hlebku?

«Nie viadziciesia na pavieŭnuju modu — padhladać za kłasikami ŭ zamočnuju adtulinu»

Клас
24
Панылы сорам
1
Ха-ха
0
Ого
2
Сумна
3
Абуральна
0