U Biełarusi chočuć zabaranić trymać i razvodzić doma niekatorych dzikich žyvioł. Prytym nie tolki ŭ kvaterach abo pryvatnych damach, ale i ŭ sadavodčych tavarystvach dy dačnych kaapieratyvach. Deputaty Pałaty pradstaŭnikoŭ užo prahałasavali za źmieny ŭ zakanadaŭstva ab žyviolnym śviecie.
Pavodle hetaha zakona pad zabaronu patrapiać doŭhija i atrutnyja źmiei, asobnyja vidy pavukoŭ, varany i krakadziły. Akramia taho, u im apynucca žyvioły, jakija bolš za 70 santymietraŭ vyšynioj u karku, bujnyja kacinyja, sabačyja, miadźviedžyja, bujnyja hryzuny, da prykładu babry, dzikabrazy. Nielha budzie mieć doma i małpačku, bo lubyja prymaty taksama apynajucca pa-za zakonam.
Ale tyja žyvioliny, jakija źjavilisia va ŭładalnikaŭ da ŭviadzieńnia zabarony, ad zakona nie pacierpiać. Haspadaram budzie dazvolena pakinuć ich u siabie da naturalnaj śmierci istoty.
Taksama vyznačać pieralik žyvioł, jakich možna budzie trymać u kantaktnych zaaparkach.
Pamiatajecie miedźviedzianiatka, jakoje znajšli pad Łahojskam? Staŭ viadomy jaho dalejšy los
