Andrej užo źniaŭ paboi na ciele i sustreŭsia ź milicyjantam, jaki dva dni tamu kiravaŭ uvarvańniem specnazu ŭ jahonuju kvateru.
«Pahražaŭ, što zdaść mianie KDB, ale ja nie spyniusia, bo ni ŭ čym nie vinavaty», — kaža Andrej Rabcaŭ.
Andrej Rabcoŭ, fota z sacsietak.
Voś što małady čałaviek paviedamiŭ pra incydent, jaki adbyŭsia 12 lipienia.
«Jakraz byŭ poŭdzień ale ja lažaŭ jašče ŭ łožku, adpačyvaŭ, bo napiaredadni ŭviečary pryjechali z Ukrainy, sa Lvovu, adpačyvali tam z žonkaj. Raptam zvanok u dźviery. Pakul padniaŭsia, pieršaj padyšła maja maci i z kimści ŭžo pačała razmaŭlać praź dźviery tambura.
Ja nadziaju majku i nia hledziačy ŭ vočka adkryvaju dźviery. A čaho mnie było bajacca? Ja ž ničoha nie parušaŭ, akramia štrafaŭ DAI nijakich prablem z zakonam.
I tut sa słovami «Pracujem!», «Usim lehčy!» u kvateru ŭryvajucca čaćviora ŭ čornaj vopratcy i ŭ maskach, z maleńkimi ščytami, z aŭtamatami. Klasyčnaje «maski-šoŭ». Nibyta mafijozi Pabła Eskabara pryjšli aryštoŭvać.
Kinuli na padłohu, skrucili, niekalki razoŭ udaryli botami pa śpinie i rukach. Nie pradstavilisia, ničoha nie tłumačyli, sankcyi na ŭryvańnie nie pakazvali. Potym padniali, ubačyli na mnie majku «Bataljon Danbas» i pačalisia dopyty.
Vioŭ dopyty piaty, u cyvilnym, niejki Łapcieŭ ź Leninskaha RUUS, jak ja potym daviedaŭsia. Małady, dziorzki. Pačaŭ kazać na mianie, što ja nibyta vajavaŭ i budu mieć spravy z KDB. Ja heta źniapraŭdžvaŭ, tady pačali chadzić pa kvatery, niby pieratrus rabić. Ubačyli ŭ kvatery čorna-čyrvony ściah UPA i znoŭ pačałosia: vajna, KDB, pytalisia pra niejkaha Siarhieja, jaki ŭ mianie nikoli nie pražyvaŭ.
Skončyłasia ŭsio tym, što ŭsio ž syšli, skazaŭšy «da pabačeńnia», ale hetak ničoha i nie patłumačyli. Tamu ja heta tak nie pakinu, bo liču takoje ŭvarvańnie całkam niezakonnym. Atrymlivajecca, mohuć biez anijakich padstaŭ, biez dazvołu prakuratury ŭvarvacca, źbić, i dla ich nie budzie nijakich nastupstvaŭ?» — aburajecca Andrej Rabcaŭ.
U toj ža dzień Andrej napisaŭ zajavu ŭ Leninski RUUS z prośbaj znajści tych milicyjantaŭ, jaki ŭvarvalisia ŭ jahonuju kvateru i, jak jon kaža, źbili jaho. Andreŭ Rabcaŭ užo źniaŭ u lakarni atrymanyja cialesnyja paškodžańni — try vialikija sincy na śpinie i ślady na ruce ad sprobaŭ nadzieć na jaho kajdanki. U Leninskim RUUS paciarpieły sustreŭsia ź milicyjantam, jaki kiravaŭ dziejańniami «maski-šoŭ». Pavodle Andreja, zamiest vybačeńniaŭ toj papiaredžvaŭ jaho, što kali budzie varušyć hetuju historyju, im zojmiecca KDB.
Što stała pryčynaj uvarvańnia supracoŭnikaŭ milicyi ŭ kvateru Andreja Rabcava? U Leninskim RUUS incydent nie kamentujuć.
«Zvanicie presavamu sakrataru haradzkoj milicyi», — skazaŭ načalnik Leninskaha RUUS Maksim Śviryd karespandentu «Radyjo Svaboda».
Atrymać tłumačeńnie ad presavaha sakratara Mienskaj haradzkoj milicyi pakul nie ŭdałosia.
Andrej Rabcaŭ na hety kont maje adnu versiju — što milicyja dziejničała pa navodcy pamiežnikaŭ. «My z žonkaj jechali z Ukrainy aŭtobusam. Ja byŭ u hetaj ža majcy z symbolikaj «Bataljonu Danbas». Vidać, pamiežniki jaje pabačyli i paviedamili, kudy treba. Nu, a tut nieadkładna pačalisia «prafilaktyčnyja dziejańni», — miarkuje Andrej Rabcaŭ.
Adnosna «Bataljonu Danbas» miančuk kaža, što nasamreč nia maje na jaho nijakaha dačynieńnia, jak i da inšych dobraachvotnickich farmavańnia va Ŭkrainie, a majka — tolki suvenir sa Lvova, jak i ściah UPA. «Što ž da ŭłasnych mierkavańniaŭ, dyk ja na baku tych, chto vystupaje za adzinuju Ŭkrainu, suproć separatyzmu i ad hetych pohladaŭ nie admaŭlajusia», — pryznajecca Andrej Rabcaŭ.
Pavodle Andreja, ŭčora ŭ internecie jon užo atrymaŭ źniavažlivyja i pahroźlivyja dopisy ŭ svoj bok.
U jakich vypadkach milicyja maje prava ŭvarvacca ŭ vaš dom i ci nia byŭ parušany zakon u vypadku ŭvarvańnia ŭ kvateru mienčuka Andreja Rabcava?
Pavodle staršyni Biełaruskaha Hielsynskaha kamitetu Aleha Hułaka supracoŭniki milicyi sapraŭdy majuć prava praniknuć ŭ kvateru hramadzianina biez sankcyi prakurora, ale tolki kali idzie pieraśled złačyncaŭ, a taksama ŭ vypadkach, źviazanych z terarystyčnaj pahrozaj. Ale i hetyja dziejańni abmiežavanyja peŭnymi patrabavańniami, za jakija nielha pierachodzić, miarkuje pravaabaronca.
Aleh Hułak.
«Pa fakcie takoha ŭvarvańnia ŭ lubym vypadku treba skłaści dakument, u jakim u tym liku musić być patłumačana pryčyna ŭvarvańnia. Prosta syści, skazaŭšy «da pabačeńnia», nielha. Heta ŭžo parušeńnie zakonu. Pa-druhoje, padčas dziejańniaŭ treba vykonvać normy, źviazanyja z abychodžańniem z hramadzianami. Kali čałavieku naniesienyja cialesnyja paškodžańni, heta taksama padlahaje praviercy i reahavańniu, bo zakonam takoje dapuskajecca tolki ŭ peŭnych vypadkach. Tamu, kali čałaviek ličyć, što adnosna jaho zakon byŭ parušany, jahonyja patrabavańni razabracca — całkam zakonnyja», — skazaŭ staršynia BCHK Aleh Hułak.