Ja pamiataju, jak el Kamandante Čavies braŭ mianie za ruku, vioŭ u park atrakcyjonaŭ i my ź im matali pa kruzie na žaleznym poni. Potym jon kuplaŭ mnie sałodki papkorn (cicha, kab vieniesuelcy nie bačyli, što kuplaje american ezhu), i my jšli doŭha-doŭha da jaho siabra Madury. Tam my pili sałodkuju harbatu ź piernikami, žartavali dy šmat śmiajalisia. Voś jakija vydatnyja byli my z Čaviesam siabry. I jon byŭ siabram dla kožnaha ź Biełarusi.

Tak heta bačyć niejki ideołah.

Ale heta, kaniečnie, nie tak. Čavies — heta nieviadomy čałaviek, jakoha ja niekalki razoŭ bačyŭ pa TB i jakoha ja nie zdolny ni ŭ jakim razie pryraŭniać da siabra. Navat da znajomaha.

I maja maci nie moža.

I tata.

I siabry.

Čavies byŭ siabrom tolki adnaho čałavieka ź biełaruskaha naroda.

Mahčyma, tamu ŭsia kraina hod tamu rabiła vyhlad, što skuholić try dni praź niejkaha vieniesuelca.

A voś Dziadźka Baradulin siabram adnaho čałavieka ź biełaruskaha naroda nie byŭ. I tamu ŭ 370-tysiačnym Mahilovie hadavina pa Čaviesu była adznačanaja ŭ Haradskim centry kultury, a Baradulina ŭvieś nastupny tydzień navat nichto nie ŭspomniŭ.

Ja jaho pamiataju.

Ja pamiataju, jak inšym razam jenčyŭ, kali davodziłasia vučyć jaho vieršy. Ja pamiataju, jak ja ŭpieršyniu asensavaŭ usiu hłybiniu radkoŭ «Treba doma byvać čaściej. Treba doma byvać nie hościem…»

Heta jahonyja radki. Heta toje, što padała ŭ pamiać, što zastavałasia tam nazaŭsiody, jak luboŭ da maci, da Radzimy.

Mienavita z Baradulinym, Hilevičam, Karatkievičam, Kupałam i Bahdanovičam, a nie Čaviesam, prajšło majo dziacinstva, jak i ŭ tysiač inšych chłopčykaŭ dy dziaŭčynak.

Baradulin — apošni ź vialikich. Syšoŭ Bykaŭ, ale Baradulin zastavaŭsia, jak toj samy Nojeŭ kaŭčeh, jaki niasie ŭ sabie žyćcio. Žyćcio vieršavanaje, vielmi tonkaje, za jakoje čaplajecca z apošnich vysiłkaŭ biełaruskaja mova.

A potym jaho nie stała.

I ja daviedaŭsia, što niedzie ŭ HCKiDzie tančyli i śpiavali ŭ honar Čaviesa. Užo tady stała zrazumieła, što Baradulinu pakul što śvietłaje nie śviecić.

I mnie soramna. Soramna za dziaržaŭku, jakaja budzie inšych pamiatać pa ŭkazcy, a na svajo zabje i vykinie. 

Redakcyja milkmag.by pakinuła ŭ centry Mahilova peŭnuju kolkaść listoŭ ź vieršami Dziadźki Ryhora. My viedajem, što heta mizier u paraŭnańni z tym, što možna było zrabić ahulnymi vysiłkami razam z hramadskim asiarodździem horada. Adnak lepš zrabić mała, čym nie rabić ničoha.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?