«Art-Siadziba» — nievialikaje pamiaškańnie na druhim paviersie byłoha zavoda «Haryzont» (vuł. Kujbyšava, 22) — źjaviłasia na karcie kulturnych placovak Minska paŭhoda tamu. Za hety čas tut prajšła vialikaja kolkaść, kancertaŭ, vystavaŭ, dyskusij.

I voś ułaśniki vyrašyli razarvać damovu ab arendzie, choć jana dziejničała da listapada.

Arandadaŭcy patłumačyli svajo rašeńnie tym, što nibyta haspadary «Art-Siadziby» parušajuć praviły pažarnaj biaśpieki i prapuskny režym, a naviedniki ŭstanovy šmat kurać.

Dyrektar Siadziby Pavieł Biełavus niečaha takoha čakaŭ.

Pavieł Biełavus: Da mianie dachodzili čutki, mieniedžary «Haryzontu» kazali, što nami zacikavilisia kampietentnyja orhany i chutčej za ŭsio z nami damovu skasujuć. Choć ja šmat razoŭ razmaŭlaŭ z kiraŭnictvam arandadaŭcy, zaupeŭnivaŭ, što my palitykaj nie zajmajemsia.

U nas źjaviłasia niekalki prapanovaŭ nakont novaha pamiaškańnia. U lipieni budziem rabić zapłanavanyja imprezy. I

my źviartajemsia da našych siabroŭ i naviedvalnikaŭ, kab pisali listy ŭ našu padtrymku.

Natałka Babina: Spadar Biełavus, jak uźnikła ideja «Art-Siadziby» i, hałoŭnaje, jak jaje ŭdałosia realizavać?

PB: My ź siabrami bačyli, što ŭ Minsku nie chapaje placovak, dzie ludzi mahli b źbiracca razam dziela niejkich cikavych mierapryjemstvaŭ. Stali padšukvać pamiaškańnie. Zavod «Haryzont» pieravioŭ častku svajoj vytvorčaści ŭ inšaje miesca i staŭ zdavać volnyja płoščy. Tut zrabili roznyja ofisy, handlovy centr «Haryzonta», chutka budzie tancavalnaja studyja. Była i «Art-Siadziba».

Za hety čas adbyłosia bolš za 100 mierapryjemstvaŭ. Tut pierabyvali samyja vydatnyja ludzi. Tut ravioŭ prezientacyju filma «Vyšej za nieba» Kurejčyk, tut pakazvaŭ svaje karciny Maračkin, tut źbiralisia hrošy dla dziciačych damoŭ pad pieśni Źmitra Vajciuškieviča i Paliny Respubliki,
pravodzilisia litaraturnyja sustrečy, vystavy stryt-art-mastakoŭ. Byvaje, što ja ŭpieršyniu čuju niejkaje proźvišča, a na jaho prychodzić pa 70—80 čałaviek.

NB: Chto hetyja ludzi?

PB: Tut byvaje samaja roznaja publika. Ahulnaja aŭdytoryja, zacikaŭlenaja našaj dziejnaściu, ciapier kala 10 000 čałaviek, pieravažna moładzi. Zrazumieła, što na rep-viečarynu prychodziać adny, na art-kino — inšyja, na sustrečy fanataŭ sieryjała «Šerłak» — svaja aŭdytoryja, a na moŭnaj sustrečy — svaja.

Zaraz papularnyja «kvaternyja hastroli». Heta kali muzyka ci paet moža za miesiac abjechać 20 haradoŭ pa Rasii, Ukrainie, Biełarusi i vystupaje ŭ pryvatnych kvaterach. Časta byvaje, što ŭ kvatery ludzi nie źmiaščajucca — tady jany źbiralisia ŭ nas.

Moładź nie idzie ŭ Damy kultury. Ale jana prychodziać da nas. Heta dziakujučy tamu, što my sprabavali maksimalna spraścić praceduru praviadzieńnia imprez. Ja niejak razmaŭlaŭ z dyrektarkaj Muzieja sučasnaha mastactva, pytaŭsia, jak pravieści ŭ ich imprezu. Dyk

u ich praces moža zaniać miesiac: treba napisać zajaŭku, jaje buduć razhladać i zaćviardžać…

A my pracavali značna praściej: dali abviestku ŭ Fejsbuku, i voś ludzi sabralisia. Sienia pazvanili — zaŭtra buduć vystupać.

NB: Heta nazyvajecca efiektyŭny mieniedžmient. Jak asabista Vy pryjšli da pracy mieniedžara kultury? Čamu vyrašyli zajmacca hetym?

PB: Ja lidski chłopiec. Paśla škoły vučyŭsia va ŭniviersitecie ŭ Bieraści, pa adukacyi — hieohraf, śpiecyjalizacyja — turystyčny mieniedžmient. U Bieraści aktyŭna pačaŭ udzielničać u hramadskaj dziejnaści, u «Dziedzičy». Ja byŭ i arhanizataram mnohich śviat va ŭniviersitecie. Adzin dzień dekan vyklikaje: «Paša, što ty robiš? Jak baćka kažu, nie leź u palityku!», a ŭ inšy dzień — zaprašaje na kańjak i dziakuje, što dobra arhanizavali imprezu na fakultecie. Pa raźmierkavańni adpravili ŭ viosku, choć ja znajšoŭ byŭ sabie pracu ŭ Bieraści. Ale

pa raźmierkavańni ŭ vioscy prabyŭ 1 dzień. U Lachavickim rajvykankamie mnie skazali: «Dzie my ciabie padzieniem? U nas za hod začynilisia 2 škoły». Tamu ja atrymaŭ admacavańnie.
Patrapiŭ u Minsk, pracavaŭ u turfirmie. Adsiul mianie zabrali ŭ vojska. Heta byŭ dosyć ciažki i nie vielmi pryjemny čas, ale cikavy dośvied: razmovy i dyskusii z zampalitam, žyćcio ŭ asiarodku z prablemami i dumkami pradstaŭnikoŭ siaredniestatystyčnaha hramadstva, zvyčajnych chłapcoŭ-rabaciah. Paśla vojska
viartacca ŭ turbiznes nie chaciełasia: zanadta mnoha tam chłuśni, niedahavorak…
I ja vyrašyŭ rabić niešta svajo, toje, što było b mnie cikava, cikava kołu ludziej, ź jakimi my i stvaryli «Art-Siadzibu».

NB: Jakija płany ŭ vas?

PB: Akramia biahučych prablem, majem ambitny płan: stvaryć anłajn-partał. Chaču, kab adnojčy patelefanavali ź Minskaha harvykankama i skazali: «Dzień dobry, Pavieł, pračytali vašaje intervju ŭ «Našaj Nivie», nam vielmi padabajecca vaša dziejnaść, my znajšli dla vas u fondzie horada cikavy budynak, jaki budzie padychodzić dla «Art-Siadziby».

Moža, kaliści adekvatnyja, ź jeŭrapiejskim myśleńniem ludzi buduć siadzieć na pasadach, a pakul — heta tolki fantazija. Bolšaść kreatyŭnych mierapryjemstvaŭ, jakija realizujucca ŭ Minsku, u krainie, prachodzić biez dapamohi dziaržavy.

NB: Dyk vy napieradzie dziaržavy?

PB: My b chacieli supracoŭničać, ale nie viedaju, jak heta moža adbyvacca.

Nie prytrymlivajemsia niejkaj ideałohii, nie dzielim tvorcaŭ na svaich i čužych, nie šukajem vorahaŭ i nie składajem čornych śpisaŭ.
Hałoŭnaje, kab było cikava.

* * *

Jak možna dapamahčy «Art-Siadzibie»

1. Kali łaska, napišycie list na adras arandadaŭcy:

220029, h. Minsk, vuł. Čyrvonaja, 7, k. 4, dyrektaru ZAT «Haryzont — Bielinviest — Deviełapier» H.P. Azaravu.

Tekst nastupny:

Ja, imia i proźvišča, źviartajusia da Vas z prośbaju nie skasoŭvać damovu ź IAU «Amaroka» (Art-Siadziba), bo «Art-Siadziba» — heta ... (vaš tekst, čamu «Art-Siadzibu» nie treba začyniać).

2. Kali vy viedajecie ŭ centry Minska albo niepadalok ad centra miesca albo pamiaškańnie, jakoje patencyjna ŭ budučym my mahli b arandavać dla ŭznaŭleńnia dziejnaści «Art-Siadziby» albo sami źjaŭlajeciesia ŭładalnikami pamiaškańnia ci viedajecie takich, to, kali łaska, pišycie na e-mail: [email protected].

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?