Marharyta Łavyšyk navažanaja praciahvać karjeru madeli.

Marharyta Łavyšyk navažanaja praciahvać karjeru madeli.

Marharyta Łavyšyk, navučenka adnoj z pryvatnych VNU Minska, nikoli asabliva nie cikaviłasia palitykaj. Majučy dobryja źniešnija dadzienyja, dziaŭčyna zdymałasia dla modnych časopisaŭ dy maryła pra zvyčajnaje žanočaje ščaście.

Upieršyniu zadumacca pra toje, jak žyć dalej, prymusiła minułahodniaja devalvacyja. Adkazy na svaje pytańni Marharyta šukała ŭ internecie.

Tam jana vypadkova natyknułasia na kamientar aktyvista «Revalucyi praz sacyjalnuju sietku» Viačasłava Dzijanava. Što było napisana — užo nie ŭzhadaje, ale słovy ŭrazili ćviordaściu i ŭpeŭnienaściu ŭ budučyni.

Marharyta vyrašyła napisać «mocnamu» nieznajomcu. Tak zaviazałasia pierapiska, jakaja pierarasła va ŭzajemnaje pačućcio.

Pieršaja sustreča chłopca i dziaŭčyny ŭ afłajnie adbyłasia praz paŭhoda paśla virtualnaha znajomstva, u listapadzie 2011 hoda. Ź viadomych pryčynaŭ Dzijanaŭ nie moh pryjechać u Biełaruś.

I Marharyta advažyłasia pajechać za miažu da čałavieka, jakoha nikoli ŭ žyćci nie bačyła, a tolki pierapisvałasia.

«Ja vyjšła z aŭtobusa i pabačyła Viačasłava. Jon trymaŭ u rukach bukiet maich lubimych kvietak — archidejaŭ».

Što najbolš cenić Marharyta ŭ svaim chłopcy, dyk heta jaho metaskiravanaść. «Ja vieru ŭ toje, što jon robić.

Słava — mocny i nadziejny čałaviek, za im jak za kamiennaj ścianoj», — kaža dziaŭčyna.

«Padumaj, z kim ty źviazałasia»

Padtrymlivać adnosiny na adlehłaści samo pa sabie jość peŭnym vyprabavańniem. Adnak «jahadki» byli napieradzie. 18 krasavika, kali Marharyta mieła čarhovy raz pajechać da Dzijanava ŭ Varšavu, u kvateru, jakuju jana zdymaje ź siabroŭkaj, uvarvalisia piaciora ŭ cyvilnym. Dziaŭčat pavieźli ŭ Maskoŭski

RUUS.

U milicyi Marharytu ciaham 8 hadzin dapytvali supracoŭniki KDB. Noč jana praviała nie ŭ ciahniku Minsk—Varšava, a ŭ izalatary na Akreścina.

«Tak strašna mnie jašče nikoli nie było…

I nie stolki za siabie, kolki za Kryścinu [siabroŭku — NN]. Jana ŭvohule ni pry čym! U mašynie ja prasiła ŭ jaje prabačeńnia… Nie skazać, kab žyćcio pralacieła pierad vačyma, ale serca, ja dumała, spynicca jašče ŭ darozie», — kaža Marharyta.

Dziaŭčynie pahražali słovami «ty adkažaš za ŭsie dziejańni Dzijanava», «pasadzim ciabie nadoŭha», «padumaj, z kim ty źviazałasia», «padumaj pra svaju budučyniu», «u ciabie baćki»… Adno dobra, što nie źbivali. Prapanovaŭ raspaŭsiudzić niejki virus na kampjutary Dzijanava ci padpisać damovu pra supracoŭnictva taksama nie było.

«Płanavała adno, a vyjšła pa-inšamu»

«Ja čuła pra padobnyja historyi, ale nie asabliva im vieryła. Kali ž heta adbyvajecca na javie…Nie daj boža kamu pieražyć.
U toj momant ja była ŭpeŭnienaja, što jany nas nie pakinuć u žyvych», — kaža Łavyšyk.

Dla dziaŭčyny, jakaja raniej nie mieła niepryjemnych historyj z pravaachoŭnymi orhanami, takija padziei — surjoznaje vyprabavańnie. Płanavała adno, a vyjšła zusim pa-inšamu.

Paśla hetaha jaje staŭleńnie da ŭładaŭ źmianiłasia. «Ciapier mnie chočacca «zmahacca» i dapamahać ludziam, jakija pieražyli niešta padobnaje.
Śpiecsłužby mižvoli padšturchnuli mianie da baraćby i pakazali ŭsie vabnoty režymu», — kaža dziaŭčyna.

Viartacca ŭ Biełaruś jana pakul nie budzie.

A vučobu i karjeru madeli praciahnie ŭ Polščy: zaraz dasyłaje svajo partfolia ŭ polskija madelnyja i fotaahienctvy.
Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?