Vy zvyčajny małady mastak, a ledź nie stali viadomy jak čarhovy biełaruski teraryst. Što heta za historyja?

Dźmitryj Suchiecki: Zdaryłasia heta 10 červienia 2009 hoda. Ja napisaŭ ultramarynam karcinu, a ultramaryn byŭ z sollu. Ad śviatła jon pačaŭ bialeć, mnie heta nie spadabałasia i ja vyrašyŭ pakryć jaje łakam. U toj čas ja lubiŭ chimiju i niejak vyčytaŭ u časopisie recept admysłovaha łaka — jon spačatku zialonaha koleru, a potym robicca bieskalarovym. Inhredyjenty samyja zvyčajnyja — štości jość u kožnaj kvatery, štości ŭ mianie było z tych časoŭ, jak zachaplaŭsia chimijaj, vyroščvaŭ kryštali. Ale, pa vialikim rachunku, u chimii ja — dyletant.

Pačaŭ hety łak hatavać u svajoj kvatery, źmiešvaŭ u kołbie — i raptoŭna adbyŭsia vybuch.
Drenna pamiataju toj momant, pierad vačyma — tolki jak ja hladžu na svaju ruku, a ŭ mianie visiać žyły, kroŭ śvišča… Ja patelefanavaŭ svajoj dziaŭčynie, maci, vyklikali «chutkuju».

Nakolki ja viedaju, pra ŭsie zdareńni takoha kštałtu miedyki pavinny infarmavać pravaachoŭnyja orhany…

Dźmitryj Suchiecki:

Pryjšoŭ u śviadomaść paśla apieracyi, pryšpileny kajdankami da łožka. I adrazu pačali milicyjanty raspytvać, što adbyłosia.
U toj dzień ja byŭ jašče pad uździejańniem narkoza i ničoha nie moh adkazvać, na nastupny dzień pytańni pačali zadavać nanoŭ. Jak vyśvietliłasia, u dzień, kali heta sa mnoj zdaryłasia, u Maładziečnie pravodziłasia vialikaje śviatkavańnie dnia vypusknika — moža, jany padumali, što ja rychtavaŭ da hetaha śviata niejkuju vybuchoŭku. Takim čynam staŭ padazravanym u teraryźmie.

Vas tam i pakinuli — u Maładziečna?

Dźmitryj Suchiecki: Nie, mianie pavieźli ŭ Minsk, u Respublikanski turemny špital. Tam było žachliva: dziki bol u ruce, a lekaŭ davali — trajčatku: dymiedroł, papavieryn i analhin. Usio, zakołvali antybijotykami! Nie moh ad bolu spać načami, byŭ u šoku. I ŭ hety čas da mianie pačali prychodzić śledčyja, advakaty, vyklikaŭ da siabie turemny śledčy.

Usie raspytvali: «Što adbyłosia? Što ja hatavaŭ? Dzie byŭ 3 lipienia 2008 hoda?»
Tady ja zrazumieŭ, što mianie paličyli terarystam, i navat žachliva stała ad razumieńnia taho, u jakuju historyju ja patrapiŭ. Na volu ja vyjšaŭ tolki praz 13 miesiacaŭ.

Dzie vy znachodzilisia ŭvieś hety čas?

Dźmitryj Suchiecki: Jak tolki ja krychu ačuniaŭ, mnie źniali śpicy ź pierałamanaj ruki i dvuch palcaŭ, što zastalisia, i pavieźli ŭ Žodzina. Praz peŭny čas pieravieźli ŭ Maładziečna, adtul — iznoŭ u Žodzina. Jašče praz kolki času pavieźli na psichijatryčnuju ekśpiertyzu ŭ Navinki. Adtul nakiravali čakać suda iznoŭ u Žodzina.

Suda ja tam čakaŭ amal da kanca 2009 hoda.

Jeŭraradyjo: I ciaham usiaho hetaha času z vami «pracavali» śledčyja pa vybuchu?

Dźmitryj Suchiecki: Tak.

Navat kali ja ŭžo vyjšaŭ na volu, suprać mianie chacieli nanoŭ raspačać źviazanuju z hetym vybucham spravu, ale jana razvaliłasia, bo nie było nijakich ni ŭlik, ni dokazaŭ majoj «terarystyčnaj dziejnaści».

Dyk, a ŭ čym ža vas u vyniku vinavacili, kali «teraryzmu» nie było, ale sprava da suda ŭsio ž dajšła?

Dźmitryj Suchiecki: Abvinavačvańnie nie mieła nijakaha dačynieńnia da vybuchu. U mianie doma znajšli narkotyk — marychuanu.

Vaša marychuana?

Dźmitryj Suchiecki: Nasamreč — nie. Ale ja śledčym skazaŭ, što maja, bo tak było praściej. Ja bajaŭsia, što ŭ advarotnym vypadku mianie pasadziać nieviadoma na kolki nieviadoma za što. Padčas dopytaŭ pra marychuanu ŭ mianie zapytalisia ŭsiaho niekalki razoŭ: što? jak? adkul? Ja ŭsio skazaŭ.

Ale mianie pastajanna raspytvali pra toje, što ja rychtavaŭ, što vybuchaŭ, dzie byŭ 3 lipienia.
Śledčych cikaviła tolki heta, nikoha taja marychuana nie cikaviła absalutna!

I jak da vas stavilisia inšyja viaźni?

Dźmitryj Suchiecki: Jašče ŭ špitali ja patrapiŭ u adzin pakoj ź viaźniem, chvorym na adkrytuju formu suchotaŭ. My ź im, možna skazać, pasiabravali, i jon mianie šmat čamu navučyŭ: jak siabie pavodzić, što rabić možna, a što — nielha. Da taho ž, ja ž mastak i tam ja malavaŭ partrety zekam. Ciaham usiaho času abychodzilisia sa mnoj dobra.

Čym skončyłasia hetaja vaša adsiedka?

Dźmitryj Suchiecki: Psichijatryčnaja ekśpiertyza pryznała, što ŭ mianie na momant ździajśnieńnia «sacyjalna niebiaśpiečnaha złačynstva», mienavita tak jany nazvali vybuch u majoj kvatery, byŭ razład šyzapabodnaha charaktaru. Heta niešta siaredniaje pamiž narmalnym čałaviekam i šyzafrenikam. I sud pryznačyŭ mnie za marychuanu paŭhoda lekavańnia ŭ zakrytym adździaleńni Navinak. Voś tam ja i adbyvaŭ svajo pakarańnie. Mnie padajecca, było nieabchodna zakryć spravu, kab jana prajšła praz sud i ja byŭ pakarany. Na svabodu kančatkova ja vyjšaŭ 7 lipienia 2010 hoda.

Paśla viartańnia z Navinak nie było žadańnia abskardzić prysud?

Dźmitryj Suchiecki: U Navinkach u mianie byŭ niervovy zryŭ. Pačałasia panika, depresija, ja płakaŭ, nie znachodziŭ sabie miesca. Mnie było tak drenna, što ja navat dychać narmalna nie moh — serca z hrudziej vyskokvała. Heta byŭ posttraŭmatyčny stresavy sindrom. Amal hod heta trymałasia ŭ mianie, pakul nie adbyŭsia sud, a paśla — vyliłasia ź mianie. Karaciej, mianie na toj momant sapraŭdy było ad čaho lačyć. Ja i vyjšaŭ z Navinak z depresijaj. Mnie ničoha nie chaciełasia — ja maryŭ być na vioscy, kasić, kapać bulbu, malavać, być ź dziaŭčynaj, ale kab nie było nijakich instancyj, ničoha!

Za hety čas ja staŭ značna lepšym mastakom. U Navinkach ja napisaŭ šerah pastelnaj hrafiki — davoli «ciomnyja» pracy, ale ja liču, što heta byŭ pierałomny pieryjad u majoj tvorčaści. Ja navat dzieści rady tamu, što ja byŭ mastakom u turmie — heta mnie dapamahło.

Była historyja z vybuchami ŭ Viciebsku ŭ 2005 hodzie, za jakija spačatku zatrymali bratoŭ Murašak. Potym abvinavačańni ź ich źniali, ale chłopcy raspaviadali mnie, što i paśla vyzvaleńnia jany kłapacilisia ab svaim alibi. A da vas paśla vyzvaleńnia cikavaść z boku pravaachoŭnych orhanaŭ była?

Dźmitryj Suchiecki:

Ja rablu toje ž, što i jany! Ja źbiraju čeki, paŭsiul biaru z saboj fotaaparat i jak maha čaściej fatahrafujusia.
Da mianie redka niešta prychodzić ci telefanuje — mianie vypchnuli ŭ Navinki, ja durny — što ź mianie ŭziać milicyjantam! Ale ja dakładna viedaju, što jość čałavieki 3–4, jakija čas ad času za mnoj sočać, sprabujuć sa mnoj sustrecca, raspytvajuć pra roznaje, pryvodziać z saboj roznych «šaściorak». Tyja, miž inšym, raspytvajuć: «Dzimon, usio ž skažy, što ty vybuchaŭ?» — prapanoŭvajuć vypić.
Ja nikoli nie pju harełki, ja zaraz žyvu ŭ babuli na vioscy, dapamahaju joj.
Ja pryvyk užo da hetaha. Jany i buduć chadzić. Tym bolš, usio, što ja zaraz kažu, padać jak tryźnieńni šyzafrenika. Paranoja — heta narmalnaja źjava dla šyzafrenika, upeŭnienaść, što za imi sočać. Tut ja padstrachavany. Adzinaje — mianie ŭsio ž turbuje takaja słava: małady chłapiec, a durny…

Ale što paśla ŭsiaho pieražytaha zastałosia ŭ vašaj dušy?

Dźmitryj Suchiecki: Heta sistema, ja pabyŭ u joj i razumieju, što heta takoje. Adzinaje — ja bolš nikoli nie chaču tudy patrapić, ni ź jakoj nahody. Ja budu vyklučna mastakom. Paśla vystavy (vystava Dźmitryja Suchieckaha adkryłasia 22 sakavika ŭ haradskim filijale № 1 centralnaj rajonnaj biblijateki Maładziečna) na mianie najšło natchnieńnie, ja ŭžo 4 novyja karciny napisaŭ. Za dva tydni — heta dla mianie vielmi šmat.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?