Jaje načalnica sprabavała «zamiać» spravu i pahražała paciarpiełaj zvalnieńniem.
Zdaryłasia heta jašče 25 lipienia. U adnym ź dziciačych sadoŭ Słucka na vačach kaleh i dziaciej była źbitaja vychavalnica. Padrabiaznaści incydenta apisvaje słuckaja hazieta «Infa-kurjer».
Pra heta «IK» paviedamili baćki dziaciej, jakija naviedvajuć hety dziciačy sad. Adna ź ich — Volha T. — raspaviała, što kala pałovy piataj viečara dzieci pad nahladam vychavalnikaŭ znachodzilisia na prahułcy, čakajučy svaich baćkoŭ. Kali za adnoj ź dziaŭčynak pryjšła mama, vychavalnica (nazaviem jaje Tamaraj) skazała joj pra toje, što ŭ dački nievialikaja tempieratura. Žančyna ź dziaŭčynkaj syšła.
Ale praź niekatory čas jana viarnułasia ź ciotkaj dziaŭčynki, jakaja vyrašyła «razabracca z tymi, chto za plamieńnicaj nie ŭsačyŭ». Apuskajučy detali, skažam, što ciotka stała źbivać vychavalnicu. Pry dzieciach, pry jaje kalehach. Častka ź ich, ustupiŭšysia za Tamaru, spyniła źbićcio. Inšyja ŭ hety čas advodzili dziaciej u hrupy.
Supracoŭnica dziciačaha sadka S., jakaja vykonvała abaviazki zahadčycy (taja była ŭ adpačynku), paviedamiła ab zdareńni ŭ adździeł adukacyi. Ale, pa słovach Tamary, dalej nie paviedamiła i vyklikać milicyju nie stała. A daviedaŭšysia, što paciarpiełaja maje namier napisać zajavu na imia načalnika Słuckaha RAUS, papiaredziła: «Kali napišaš, u sistemie adukacyi pracavać nie budzieš». Adnak Tamaru padtrymaŭ kalektyŭ, i jana 27 lipienia napisała zajavu na imia načalnika milicyi.
Razmaŭlajučy z karespandentam «IK», Tamara paćvierdziła: «S., karystajučysia svaim časovym stanoviščam, «akazvała cisk na mianie i kalektyŭ, kab usie zamiać». Ale zahadčyca, kali vyjšła na pracu paśla adpačynku, zaniała inšuju pazicyju: zło pavinna być pakarana.
«Nichto z kiraŭnikoŭ rajonnaha ŭzroŭniu na mianie nie cisnuŭ i nie dušyŭ. Bolš za toje, svaje prabačeńni za toje, što adbyłosia asabista pryniesła mnie Halina Paŭlenka, hałoŭny śpiecyjalist pa daškolnamu vychavańniu adździeła adukacyi rajvykankama», — skazała Tamara.
U časie razmovy ź joj adčuvałasia, što pryčynienuju joj maralnuju traŭmu jana pieražyvaje značna vastrej fizičnaj bolu: «Ja lubiła svaju prafiesiju, chaj navat i hrošy maleńkija. Prapracavała ŭ škołach i sadkach amal 20 hadoŭ. A zaraz nastrojena syści z adukacyi. Zanadta šmat pravoŭ dadziena baćkam, a karystacca imi vychavanaści i kultury nie va ŭsich chapaje».
Pa słovach Tamary, u adnym vypadku vychavalniki sutykajucca z adkrytym chamstvam. U inšym — chtości moža admysłova pryjści za dziciom u 19 hadzin, choć sadok pracuje da 17.45. «My — rabotniki adukacyi — biezabaronnyja. Ja čytała ŭ vašaj haziecie list nastaŭnicy, jakaja nie choča, kab jaje dzieci pajšli pracavać u śfieru adukacyi. Jana maje racyju».
Słuckim RAUS praviedziena pravierka, i 1 žniŭnia sprava nakiravanaja ŭ sud. Źbićcio vychavalnicy kvalifikavana pa art. 9.1. Kodeksa ab administracyjnych pravaparušeńniach jak naŭmysnaje pryčynieńnie cialesnaha paškodžańnia. Sankcyja artykuła praduhledžvaje nakładańnie štrafu ŭ pamiery ad 10 da 30 bazavych vieličyń abo administracyjny aryšt.
Praź niekalki dzion paśla hetaha zdareńnia Tamara syšła ŭ adpačynak, kab, jak jana skazała karespandentu «IK», «spravicca sa stresam».