Pa adrasie udzielnikaŭ maŭklivych akcyj pratestu Łukašenka vykazaŭsia vielmi niepryhoža.
- Hetaja ŭsia šałudzivaja masa nievialikaja, jakaja topčacca na płoščach. Nie toje rykaje, nie toje - tupaje, nie to - kryčyć. Jany chočuć skarystacca momantam. Jany vydatna razumiejuć, što kožny dzień my budziem z hetaha stanovišča, paniki, vychodzić. I my vychodzim. Piataja kałona razumieje, što jašče try miesiacy - i ludzi zabuduć, što dzieści ceny padnialisia, inšyja prablemy paŭstali. I tady asnovy tupać i myčać nie budzie, tamu jany śpiašajucca i lezuć naprałom. U ich, ci bačycie, «čornyja» sierady, tam źbirajecca 500-600 čałaviek i pačynajuć pravakavać, kab karcinku dać i pakazać na Zachadzie. Bo hrošy im na heta dajuć, heta nie biaspłatna.
Łukašenka taksama nazvaŭ pratestujučych «vorahami naroda».