U razmovie sa Svabodaj žančyna kaža, što padrychtavała dla sudździ vystup na 5 staronkach.

15 śniežnia ŭ sudzie Kastryčnickaha rajonu za ściah na haŭbcy buduć sudzić 87-hadovuju Lizavietu Bursavu. Pra heta ŭ svaim fejsbuku napisaŭ viadomy historyk i kulinar Aleś Bieły.

Lizavieta Bursava pa matčynaj linii pachodzić ź vialikaj habrejskaj siamji, ź jakoj šmat chto zahinuŭ u Hałakoście. Sama Lizavieta, jakoj u 1941-m było 8 hadoŭ, pieražyła vajnu ŭ evakuacyi, ale dobra pamiataje padziei 22 červienia i nastupnych tydniaŭ u jaje rodnym Viciebsku.

U razmovie sa Svabodaj spadarynia Lizavieta raskazała, jak trapiła pad sud i što jana dumaje pra ciapierašniuju sytuacyju ŭ Biełarusi.

«Ja sudu nie bajusia»

«Pryjšoŭ da mianie ŭčastkovy i skłaŭ akt, — raskazvaje Lizavieta Bursava. — Pakazaŭ fatazdymak sa ściaham na maim balkonie. Ściaha tam užo niama, my jaho źniali, kali syna pasadzili na «sutki» druhi raz (małodšy syn spadaryni Lizaviety ciapier adbyvaje administracyjny aryšt u Žodzinie. Heta ŭžo druhija jaho 15 sutak. — RS). Ale fota było ŭ milicyjanta. I ŭsio. Ahoń ja ŭziała na siabie. Učastkovy pavodziŭsia karektna. Ja vykazała jamu ŭsio, što dumaju pra naš urad i kiraŭnictva. Havaryła, što ściaha ŭžo niama, ale heta nia mieła značeńnia. Fatazdymak jon mieŭ. Ale suprać učastkovaha ja ničoha nia maju. Spytała jašče ŭ jaho, kolki takich «duraŭ» u nas na rajonie. Jon žartam adkazaŭ, što piać «duraŭ» i adzin «durań».

Z słovaŭ spadaryni Lizaviety, učastkovy paviedamiŭ joj, što padrabiaźniej ab pravaparušeńni joj raskažuć u sudzie. Užo pryjšła pozva na 15 śniežnia, praces projdzie ŭ sudzie Kastryčnickaha rajonu. Lizavieta Bursava kaža, što ściah u ich na haŭbcy pravisieŭ doŭha, a ŭ rajonie mała ŭ kaho jany jość. Jana naličyła ŭsiaho niekalki štuk.

«Ja sudu i nie bajusia, — praciahvaje spadarynia Lizavieta. — Lahična razvažaju, što naŭrad ci takuju staruju pasadziać. Mnie z saboj tady treba vieźci miech lekaŭ. Štraf mo daduć. Unučka maja ŭ inšym rajonie žyvie, ale ŭžo kaža, što źbiaruć mnie hrošy, kab ja nie turbavałasia. Žartuje ź mianie. U našym rajonie ŭsie źbirajucca na sud iści. Radnia taksama, starejšy syn. Nia viedaju, ci puściać kaho, ci buduć tam kaho słuchać. Ale pramovu ja padrychtavała. Kožny dzień chažu na špacyr i na apošnim padrychtavała pramovu — listoŭ na piać».

Lizavieta Bursava sumniajecca, što jaje pramovu budzie niechta ŭ sudzie słuchać. Ale abaviazkova choča skazać chacia b dva słovy. Ad advakata admoviłasia, choča abaraniać siabie sama.

«Ja tady chacia b skazała, što naš prezydent, chacia jaki jon prezydent, niepryznany. Dyk voś ja b chacieła skazać, što jon dva hady chadziŭ pad hetym ściaham, — nastojvaje Lizavieta. — A mianie ciapier za jaho sudziać. Prynamsi heta ja chaču skazać. Ale dumaju, što mnie nie daduć ničoha skazać. Uvohule, pra što hetyja sudździ dumajuć? Jon ža (Łukašenka. — RS) nia viečny, u rešcie rešt. Raniej ci paźniej jaho nia stanie. I ich pryciahnuć da adkaznaści. Jakija ŭ ich buduć vočy? Ale dobra, a to ja zaraz raspalusia».

«Internet raniej nazyvała śmietnicaj»

Padčas vajny siamja Lizaviety Bursavaj mocna paciarpieła. Pa matčynaj linii jana habrejka, siamja pachodziła ź Biešankavičaŭ. Šmat chto z radni zahinuŭ. Samoj Lizaviecie ŭ červieni 1941-ha było 8 hadoŭ. Jana raskazvaje, što pamiataje šlach u evakuacyju ŭ tavarnym vahonie. Zapomniła taksama, što kali pačałasia vajna, to dzieci ź jaje dziciačaha sadku ŭ Viciebsku padčas adnaho ź niamieckich avijanalotaŭ chavalisia ad varožych samalotaŭ pad halinkami drevaŭ.

«Vosiem hadoŭ — heta ŭsio ž užo ŭzrost, — uzhadvaje Lizavieta. — Ja pamiataju, jak prajaždžali Vialikija Łuki i tam hareŭ vakzał. Smalensk prajaždžali, tam było ŭsio ŭ vahni. Ešalon nie spyniaŭsia, prajšoŭ mima. Jašče dalej, pamiataju, samaloty niamieckija nalacieli na naš ciahnik. Usie ludzi z vahonaŭ uciakali. Chto dalej, a chto prosta pad vahon schavaŭsia. A navošta? Kali bomba ŭpadzie, to jana prosta vahon źniščyć. Ludzi ŭciakali ŭ roznyja baki. Šukali, dzie schavacca. Potym źbiralisia i znoŭ jechali. Šmat takoha pamiataju. Asabliva zaraz ludzi znoŭ pačali pytacca pra tyja časy. Ja kładusia spać i ŭzhadvaju».

Pensijanerka havoryć, što šmat čytała pra bieł-čyrvona-bieły ściah apošnim časam. Daviedałasia pra BNR, kansultavałasia taksama z susiedkaj, jakaja čytaje naviny «ŭ telefonie».

«Ja raniej internet nazyvała śmietnicaj, bo dzieci praź jaho uroki nie rabili, — havoryć Lizavieta Bursava. — A ciapier ja jaho nazyvaju universytetam. Ciapier dzieci adtul mohuć uziać viedy, jakija dapamohuć im vypracavać charaktar, pohlady. Ja ciapier na ichnym baku. A pra ściah mnie paśla skazali, što jašče navat u XVI stahodździ heta ŭsio było. Dakładniej, nia ściah, a hierb «Pahonia».

«Ja za svaich dziaciej i unukaŭ pieražyvaju»

Lizavieta kaža, što najbolš jaje aburyli padziei pieršych dzion pratestaŭ i aficyjnyja vyniki vybaraŭ. Jana sama bačyła čerhi la vybarčych učastkaŭ. Narakaje, što aficyjnyja vyniki ahučyli jašče da momantu zakryćcia ŭčastkaŭ. I dadaje, što praz padziei apošnich miesiacaŭ źmianilisia jaje adnosiny z peŭnymi raniejšymi siabroŭkami.

«Voś maja susiedka za jaho (Łukašenku. — RS), — kaža spadarynia Lizavieta. — Ja joj skazała: što ž, Nadzia, my z taboj pa roznyja baki barykadaŭ. Ale my z taboj šmat hadoŭ byli ŭ narmalnych adnosinach, i ja razumieju, što ludzi dumajuć pa-roznamu. U mianie jość siabroŭka, ź jakoj my razam vučylisia ŭ instytucie, jaje muž navučyŭ mianie stralać (Lizavieta Bursava šmatrazovaja čempijonka i rekardsmenka BSSR u kulavoj stralbie, a taksama rekardsmenka SSSR. — RS). Charošyja adnosiny byli. I voś jana hałasavała za Łukašenku. Jana pryznaje, što jon siaki-taki, što joj šmat što nie padabajecca. Ale kaža, što choča spakojna dažyć svaju staraść. Joj na hod mienš, čym mnie, — 86. Chto jaje budzie čapać, kamu jana patrebnaja? My ź joju razyšlisia. Ja za svaich dziaciej, unukaŭ i praŭnukaŭ pieražyvaju. Nie za siabie. Mnie drenna žyviecca nie materyjalna, a maralna».

Sama spadarynia Lizavieta ŭpieršyniu vyjšła na akcyju pratestu da Ministerstva adukacyi. Kaža, što jaje vielmi aburyli represii suprać vykładčykaŭ, jakija nazvali realnyja ličby hałasavańnia na vybarach 9 žniŭnia. Jana sama nastaŭnica pavodle adukacyi, tamu vyrašyła ich padtrymać. Paśla daviedałasia pra akcyi pensijaneraŭ i pačała chadzić na ich pa paniadziełkach.

Adnojčy pryjšła na Marš mudraści z čyrvona-zialonym ściažkom. Chacieła takim čynam pakazać prychilnikam dziejnaj ułady, što siarod pratestoŭcaŭ jość ludzi vielmi roznych pohladaŭ. Adnak nia ŭsie udzielniki pratestu stałych ludziej jaje zrazumieli, daviałosia ŭstupić u dyskusiju. U vyniku ŭsio skončyłasia dobra, a adzin mužčyna navat padaryŭ Lizaviecie bieł-čyrvona-bieły mahnicik na ladoŭniu.

«Ja zaraz baču, što adzin čałaviek padzialiŭ nia tolki biełaruskuju nacyju, ale i siemji, — razvažaje Lizavieta Bursava. — Ja čytała, što toje ž było padčas kastryčnickaj revalucyi. I ciapier u nas toje samaje. Mnie pryjšłosia daviedacca, što takoje fašyzm, u dziacinstvie. Kali bomby lacieli nad maim dziciačym sadkom. I voś ja dažyła da jašče adnaho fašyzmu ŭ svajoj krainie. Ale dumaju, što my pavinny pieramahčy».

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?