Niekalki dzion tamu «Naša Niva» raspaviała historyju siamji Jaršovych z Vysokaha, dzie 26 lutaha 17-hadovy Arciom ledź nie zabiŭ siakieraj svajho baćku Valera.

Čytajcie. «Uvieś horad padtrymlivaje chłopca». Stała viadoma, čamu padletak z Vysokaha pasprabavaŭ zabić svajho baćku

Jak vyśvietliłasia, znajomyja siamji Jaršovych, a taksama supracoŭniki škoły, dzie vučyŭsia Arciom, pazityŭna adhukajucca pra chłopca i škadujuć mienavita jaho, a nie baćku, jaki znachodzicca ŭ komie ŭ ciažkim stanie.

Maci Arcioma raskazvała, što muž časta napivaŭsia, abražaŭ i źbivaŭ jaje. Natalla miarkuje, što pryčynaj taho, što padletak uziaŭsia za siakieru, staŭ ałkahalizm baćki. A zaraz jaje Arciom znachodzicca ŭ SIZA — jamu pahražaje ad 6 da 15 hadoŭ kałonii.

«Naša Niva» vyrašyła razabracca, što pra hetuju situacyju dumajuć pradstaŭniki Biełaruskaj pravasłaŭnaj carkvy, milicyi i arhanizacyi, jakaja dapamahaje žančynam, paciarpiełym ad chatniaha hvałtu.

«Pa-pieršaje, žančyna zahadzia pavinna była dumać pra svoju biaśpieku i svajo zdaroŭje. Kali b jana sapraŭdy heta rabiła, nie pryjšłosia b chłopcu brać u ruki siakieru, — kaža pres-sakratar Biełaruskaj pravasłaŭnaj carkvy Siarhiej Lepin.

— Treba było źviartacca da milicyi i svajakoŭ. Tamu heta jaje vina, što takija adnosiny i takaja situacyja naohuł stali mahčymyja. Treba było syści ad muža, a nie siadzieć i čakać, pakul ciabie zabjuć. Jak vynik biaździejnaści — hetaja situacyja ź siakieraj.

Pravasłaŭnaja carkva stavicca da chatniaha hvałtu jak da złačynstva i parušeńnia zapavietaŭ. Prava na abaronu — heta śviatoje prava kožnaha čałavieka. Kali baćka pahražaŭ maci śmierciu i nie było inšaha sposabu jaje vyratavać, napeŭna, chłopca apraŭdajuć. A kali vyśvietlicca, što jon pieravysiŭ miery abarony, to, zrazumieła, u jaho buduć prablemy. Chočacca spadziavacca, što Boh daść mudraści sudździam, i situacyja vyrašycca zhodna z sumleńniem i zakanadaŭstvam».

Pra toje, ci paniasie 17-hadovy Arciom kryminalnuju adkaznaść za svaje dziejańni, razvažaje były milicyjant, staršynia prałukašenkaŭskaha Sajuza piśmieńnikaŭ Biełarusi Mikałaj Čarhiniec:

«Kali ŭčynak chłopca rasceniać jak nieabchodnuju abaronu, jon nie pavinien nieści kryminalnuju adkaznaść.

Tut nie važna, pisała hetaja žančyna zajavu ŭ milicyju raniej ci nie. Zabivajuć adzin raz. Kali na kahości napadajuć na vulicy, to heta zaŭsiody adzin raz, a nie piać.

Inšaje pytańnie, kali chłopiec chacieŭ ździejśnić naŭmysnaje zabojstva, a baćka na samaj spravie nie pahražaŭ žyćciu maci. U chłopca mahli prosta «nie spracavać niervy», jon moh stracić kantrol nad saboj. Jamu pavinny pravieści psichałahičnuju ekśpiertyzu. Ale ž chłopiec sam patelefanavaŭ u milicyju i pryznaŭsia ŭ zroblenym — heta moža skaracić jamu termin.

A voś toje, što mužčyna abražaŭ žonku, chłopcu ŭ hetaj situacyi nijak nie dapamoža. Vy možacie nazvać čałavieka svołačču, padonkam i prastytutkaj, i čaściej za ŭsio našy pravaviedy nie rasceniać heta jak abrazu».

«Naša Niva» taksama źviarnułasia da arhanizacyi «Radzisłava», jakaja dapamahaje žančynam, što paciarpieli ad chatniaha hvałtu. Na što zaraz mohuć raźličvać Natalla i jaje syn?

«Natalla moža źviarnucca pa dapamohu da nas ci na ahulnanacyjanalnuju haračuju liniju dla paciarpiełych ad chatniaha hvałtu. Čałavieku ŭ padobnaj situacyi moža spatrebicca psichałahičnaja i jurydyčnaja dapamoha ad śpiecyjalistaŭ, — kažuć u «Radzisłavie».

— My bačym roznyja prykłady adnosinaŭ supracoŭnikaŭ milicyi da prablemy chatniaha hvałtu. Niaredka čujem ad klijentak pra staŭleńnie da ich z prafiesijanalizmam i čałaviečnaściu.

Ale adsutnaść śpiecyjalizavanaha zakona pakidaje vielizarnuju kolkaść paciarpiełych u biezdapamožnym i biezvychodnym stanoviščy.

Tamu časta my bačym niežadańnie milicyjantaŭ unikać u situacyju i raźbiracca, čym hetaja situacyja adroźnivajecca ad prostaha kanfliktu pamiž mužam i žonkaj.

Milicyjanty mohuć nieachvotna prymać zajavy, adhavorvać ich pisać, kazać: «Vy ž zaŭtra pamiryciesia i sami zabieracie zajavu». Mohuć adpuskać zaŭvahi, jakija vinavaciać paciarpiełych, pierakładajučy na ​​ich vinu za dziejańni ahresara».

Ci źmianiłasia b što-niebudź, kali b žančyna napisała zajavu ŭ milicyju na svajho muža?

Mahčyma, sprava nie dajšła b da taho, što synu daviałosia zastupacca za maci takim čynam, albo było b praściej dakazać, što jon dziejničaŭ u ramkach samaabarony.

Na žal, realnaść takaja, što my nie viedajem, jak było b, kali b Natalla źviarnułasia ŭ milicyju. Žančyna ŭ takoj situacyi zastajecca adna, biez padtrymki, i jaje dziejańni nakiravany na vyžyvańnie.

U Natalli dazvoł na žycharstva, niama ŭłasnaha žylla i padtrymki svajakoŭ, jość niepaŭnaletniaje dzicia. Hetyja faktary, jak praviła, paharšajuć stanovišča paciarpiełaj. My viedajem pra situacyi, kali hvałt stanovicca bolš žorstkim ci navat dachodzić da zabojstva, kali žančyna kaža, što choča syści ci źviartajecca ŭ milicyju. Heta značyć, mahčyma, jaje situacyja sapraŭdy pahoršyłasia b, kali b jana źviarnułasia ŭ milicyju».

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?