Pad ranicu 31 śniežnia na vulicy Zybickaj u Minsku adbyłasia bojka: małady čałaviek vyrašyŭ patančyć na stale, starejšy mužčyna ź inšaj kampanii zrabiŭ jamu zaŭvahu. U vyniku jany vyjšli na vulicu razabracca. Tam maładziejšy mužčyna niekalki razoŭ udaryŭ starejšaha, paśla čaho syšoŭ. A pabity mužčyna skanaŭ na vulicy.

28-hadovaha žychara Hrodna, jaki pabiŭ mužčynu, znajšli i zatrymali. Ale nieŭzabavie adpuścili pad padpisku.

3 studzienia Alaksandra Čatyrboka — tak zvali zahinułaha — pachavali. Jamu było 46 hadoŭ.

Alaksandr Čatyrbok, fota z sacsietak

Alaksandr Čatyrbok, fota z sacsietak

U toj ža dzień Śledčy kamitet patłumačyŭ, čamu padazravanaha adpuścili: maŭlaŭ, toje, što mienavita bojka stała pryčynaj śmierci, jašče nie dakazana. I ŭvohule, sprava zaviedzienaja nie na chłopca z Hrodna, a pakul što pa fakcie pryčynieńnia śmierci pa nieaściarožnaści.

Heta vyklikała chvalu abureńnia. U kamientarach na sajtach i ŭ sacsietkach aktyŭna abmiarkoŭvałasia situacyja. Pakarańnie za pryčynieńnie śmierci pa nieaściarožnaści adnosna miakkaje — maksimum 3 hady źniavoleńnia. Kamientatary padzialilisia na dva łahiery. Adny ŭpeŭnienyja: starejšy mužčyna sam vyrašyŭ «pavučyć žyćciu» małodšaha, i sapraŭdy nie fakt, što mienavita ŭdar u tvar staŭ śmiarotnym. Druhija ž pačali raźvivać teoryi, što chtości zakinuŭ słova za padazravanaha. Maŭlaŭ, kali hrodzienca adpuścili, to, značyć, jon svajak ci to siłavika, ci to deputata, ci to jašče kahości «niaprostaha».

Praŭda, paźniej u kamientarach u fejsbuku aficyjny pradstaŭnik SK Julija Hančarova abvierhła hetuju infarmacyju. Jana paviedamiła, što

pieršyja ŭdary nanios sam paciarpieły, jaki byŭ vielmi mocna pjany — u jaho kryvi znajšli 2,9 pramile ałkaholu. A padazravany z prostaj siamji, ciapier vučycca ŭ kaledžy pa budaŭničaj śpiecyjalnaści.

Asoba padazravanaha pakul nieviadomaja.

«Naša Niva» pahavaryła ź blizkimi zahinułaha Alaksandra Čatyrboka, kab pasprabavać vyśvietlić detali hetaj historyi.

Viadoma, što Čatyrbok pracavaŭ kiroŭcam minskaj maršrutki. Raniej byŭ sudzimy.

«Heta daŭno było, detalaŭ ja ŭžo nie pamiataju, ale jon byŭ sudzimy za niejkija bojki. Byŭ małady, haračy. Pieršy raz siadzieŭ u turmie, paśla była chimija. Kali zakryli na chimiju, to była padobnaja historyja z hetaj bojkaj na Zybickaj. Brat siadzieŭ u parku ź dziaŭčynaj, chtości išoŭ mima, štości tam lapnuŭ, nu słova za słova… i pačałasia bojka. Patrul išoŭ mima, i brata zabrali.

Ale chimiju brat adbyŭ bolš čym 10 hadoŭ tamu. Z tych časoŭ usio było narmalna. Alaksandr uziaŭsia za rozum, šmat pracavaŭ», — raspavioŭ «Našaj Nivie» Dźmitryj, brat pamierłaha.

U tuju noč Alaksandr raspavioŭ svajoj sužycielcy Taćcianie, što pojdzie na sustreču z «siamiejnikam» — tak na kryminalnym žarhonie nazyvajuć sukamiernika, ź jakim byli blizkija siabroŭskija adnosiny padčas źniavoleńnia. Ale, śćviardžaje Taćciana, nijakich znosin z kryminalnikami Alaksandr nikoli nie padtrymlivaŭ i zvyčajna baviŭ čas paśla pracy doma.

«Jon byŭ nie z tych, chto ŭ cyvilnym žyćci žyvie pa turemnych paniaćciach i palcy viejeram raskidvaje. Dy i ŭvohule raniej takoha nie było, kab jon adzin kudyści chadziŭ. U tuju noč — pieršy raz za siem hadoŭ našaha sumiesnaha žyćcia. Prasiŭ mianie: kali łaska, možna ja pajdu?.. Ja tak nie chacieła puskać…. Chto ž viedaŭ, što tak atrymajecca», — uzhadvaje Taćciana.

Ale, jak vyśvietliłasia, Alaksandr pajšoŭ vypić z kaleham Arturam, jaki taksama pracavaŭ kiroŭcam maršrutki. Toj Artur śćviardžaje, što z Alaksandram nie siadzieŭ ani ŭ turmie, ani na chimii. Maŭlaŭ, byŭ prosta kaleham i zachacieŭ vypić razam sa znajomym.

«My byli kalehami, ja Sašu daŭno viedaju. Ale ŭ hości adzin da adnaho nie chadzili. Pryznajusia, što navat nie viedaŭ jaho proźvišča.

I tut niešta znajšłasia nahoda, Novy hod… Ja adpačyvaŭ i vyrašyŭ nabrać Sašu. Pazvaniŭ jamu pozna, paśla 12-j nočy. Kažu: pryjazdžaj, pavisim u karaokie. Jon pryjechaŭ. Ja byŭ trochi napadpitku, hram 200 pryniaŭ. Jon byŭ ćviarozy. Sa mnoj vypiŭ. My narmalnyja byli, adekvatnyja. Vypili, moža, jašče butelku na dvaich, — raspavioŭ Artur. —

Paśla vyklikali mašynu, prajazdžali mima Zybickaj, vyrašyli vyjści i pahladzieć, jak ludzi žyvuć. Zajšli ŭ bar. Nie pomniu nazvu. Tam kupili niejki ałkahol. Ale ŭsio było prystojna.

Pačali havaryć z susiedniaj kampanijaj. Razmaŭlali narmalna, adzin u adnamu ŭ vočy hladzieli.

Ja nie razumieju, jak adbyŭsia kanflikt. Pra toj taniec na stale ja čytaŭ u sacsietkach, čuŭ ad śledčych. Sam ja takoha nie pamiataju — vypiŭšy byŭ, tak… Ale ništo nie abiacała biady, usio było roŭna, akuratna, prystojna.

Achoŭnik paprasiŭ vyjści na vulicu. Ja trochi zatrymaŭsia ŭ bary, vychodziŭ apošnim. Dumaŭ, jany jašče buduć havaryć. Vyjšaŭ i ŭbačyŭ, jak Alaksandr atrymlivaje ŭdar u tvar. Ja bačyŭ tolki adzin udar. Nu, dumaju, padymiecca. Jon nie ŭstaje, kroŭ z nosa ciače… Ja jamu: «Saša, Saša!» Dumaŭ, što ačuniaje.

Tym časam taja kampanija źnikła. A niejkaja dziaŭčyna, što stajała na vulicy, vyklikała chutkuju. Chutkaja doŭha jechała… Nu i voś».

Artur kaža, što nie pamiataje ani padrabiaznaściaŭ kanfliktu, ani taho, jak vyhladaŭ chłopiec, jaki ŭdaryŭ Alaksandra. Nie bačyŭ jon i taho, ci biŭ Alaksandr chłopca pieršym. Ale zapeŭnivaje, što Čatyrbok byŭ u adekvatnym stanie.

Taćciana, sužycielka Alaksandra, taksama zapeŭnivaje, što prablem u taho z ałkaholem nie było.

«Vypivaŭ časam, ale jak usie narmalnyja ludzi. Pracavaŭ 2 praz 2, tut šmat pić nie budzieš, bo pierad pracaj ža miedahlad. Apošni čas uvohule Saša chatni byŭ — praca, dom.

Byŭ trochi chaleryk. Ale apošnim časam bolš spakojny… Kaniečnie, kali chtości nie toje skaža, to moh adkazać… Byŭ bolš spraviadlivy. Dobry čałaviek, — kaža Taćciana. —

Ale ja bačyła ž cieła na pachavańni. Tam nie adzin udar. Kvadratnaja hałava, tam, dzie skroni, nos zrušany… jaho tak zahrymiravali, što my ledź paznali. Takoje ŭražańnie, što bili ŭvohule nie rukoj, a niejkim pradmietam».

Dakładnaja pryčyna śmierci Alaksandra Čatyrboka budzie vyznačanaja paśla sudova-miedycynskaj ekśpiertyzy, paviedamiŭ Śledčy kamitet.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?