U hetyja dni ŭ Minsku prachodzić Belarus Fashion Week, tradycyjny tydzień mody, jaki adčyniaje svaje dźviery ŭžo ŭ treci raz. Kala 70 dyzajnieraŭ jak ź Biełarusi, tak i ź blizkaha zamiežža, prezientujuć svaje pracy.

Sami arhanizatary adznačajuć, što ažyjatažu vakoł kvitkoŭ i zaprašalnych niama, i navat topavyja biełaruskija dyzajniery nie žadajuć vystaŭlać svaje madeli na tydni mody, bo nie bačać pierśpiektyvy ŭ ajčynnym rynku ŭ płanie spažyvańnia.

Jak išli spravy z arhanizacyjaj pakazu i kolkaściu naviedvalnikaŭ, ja vyrašyła pabačyć na ŭłasnyja vočy. Abrała nie standartny pakaz, a prezientacyju adzieńnia madeljera Natalli Hajdardžy dla žančyn pamieru Ch+.

Bačyć z teleekranaŭ i na podyumach madelej ź fihurami, jakija zastajucca dla mnohich z nas niedasiahalnymi i tak časta vyklikajuć zajzdraść i pačućcio niedaskanałaści, užo troški nadakučyła. A voś pahladzieć na žančyn z formami, jakija našmat bližej da sapraŭdnaha žyćcia, było vielmi cikava.

Ja pryjšła na pakaz u Pałac Mastactva dzieści za paŭhadziny da pačatku, kab prasačyć za arhanizacyjaj usiaho mierapryjemstva. Ludziej praktyčna nie było, tolki u asobnych kutkach hurtavalisia dyzajniery. Padniaŭšysia ŭ choł, zaŭvažyła niekalki siekcyj z prodažam dyzajnierskaha adzieńnia, ale

ci to košty vialikija, ci to nam zručniej apranacca ŭ zvyčajnych kramach, ale ludziej nie było i tut.
Dyzajnierki mierźli kala svaich stendaŭ.

Kali skončyŭsia papiaredni pakaz, u choł pačali prychodzić ludzi. Vytančanyja i ŭračysta apranutyja, jany abmiarkoŭvali kalekcyi i dyzajnieraŭ. Niekatoryja nie hublali mahčymaści pafatahrafavacca na fonie banieraŭ papularnych firmaŭ i marak, bo nie kožny dzień možna z honaram kazać, što byŭ na Tydni Mody.

«Ja cikaŭlusia modaj. Ja zaŭsiody saču za sučasnymi tendencyjami. Takija padziei raźvivajuć našu modnuju industryju. Tydzień mody jość usiul, čamu b i biełarusam nie zaćvierdzić siabie na suśvietnym rynku. Nam jość što pakazvać, ja liču. Škada, što heta pakul nie vielmi papularna», — svaim mierkavańniem padzialiłasia z nami adna studentka.

Pakaz pačaŭsia ŭ čas, ludzi zaniali svaje miescy, ale vielmi šmat miescaŭ zastalisia pustymi, takoje adčuvańnie, što

na pakaz pryjšli chiba dyzajniery i siabry siabroŭ hetych samych dyzajnieraŭ.

Adna za druhoj na podyumie pačali źjaŭlacca žančyny ŭ jarkim adzieńni z naturalnych materyjałaŭ. Fatohrafy niastomna zdymali madelaŭ, pavietra raśsiakaŭ huk ad zatvoraŭ ich aparatury. Nie abyšłosia biez padzieńniaŭ. Adna z maniekienščyc ad chvalavańnia zhubiła raŭnavahu prama pierad fatohrafami, ale chutka vypraviła situacyju, adaryŭšy hledačoŭ uśmieškaj.

Upeŭnienyja ŭ sabie, z zapałam ŭ vačach, žančyny prezientavali adzieńnie. Nikoha nie biantežyła toje, što ich formy nie adpaviadajuć madelnym standartam.
Usio vyhladała prystojna i prezientabielna. Jany pyrchali pa podyumu, jak matyli. Adzieńnie jarkaje i svabodnaje, dla sapraŭdy ŭpeŭnienych i niezakampleksavanych žančyn. Ich svaboda i ŭpeŭnienaść u sabie pieradavałasia inšym.

Svaimi ŭražańniami ad pakazu z nami padzialiłasia maładaja dyzajnierka: «Vielmi spadabałasia, vielmi ŭrazili maniekienščycy, tamu što jany siabie lubiać i heta bačna. Ad ich chočacca uśmichacca i ciešycca. Ja dyzajnier i toje, što ja pabačyła siońnia, sapraŭdy dziŭna i niestandartna. Škada, što Belarus Fashion Week pakul maje dla Biełarusi kulturnaje značeńnie, svojeasablivaje maralnaje zadavalnieńnie dla dyzajnieraŭ, a nie ekanamičnaje. U ramkach Jeŭropy heta biznes-prajekt, u nas, na žal, heta pakul nie atrymlivajecca».

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?