«Ja pierasiakaŭsia ź im asabista 5 ci 6 razoŭ. Paznajomiŭ nas Andrej Makarevič, — zhadvaje Ceśler. — 

U kancy «nulavych» u Łondanie byŭ dabračynny viečar fondu Harbačova. Viadomyja ludzi vykonvali pieśni, čytali apaviadańni. Udzielničaŭ Bił Klintan, jon hraŭ na saksafonie. A Michaił Siarhiejevič praśpiavaŭ siem lubimych piesień Raisy Maksimaŭny. Praśpiavaŭ dušeŭna, dobra. Byŭ zapisany albom z hetaha viečara, u adzinym ekzemplary, i ja jakraz jaho afarmlaŭ. 

I paśla my paznajomilisia asabista, mianie pradstavili Michaiłu Siarhiejeviču. Ja spytaŭsia, ci pradali dysk? A Harbačoŭ vielmi prosta mnie adkazaŭ: «Oj, Vałodzia, my jaho tak kłasna zahnali!» 

Uładzimir Ceśler kaža, što paśla časam sustrakaŭsia z Harbačovym na dniach naradžeńnia ahulnych siabroŭ, taho ž Makareviča. 

«Na hetych viečarach ź im była achova (pryjazdžała ź im, ale była nie ŭ zale), jon nie moh zatrymacca bolš za peŭny čas. Ale Harbačoŭ zaŭsiody pryjazdžaŭ na dni naradžeńnia siabroŭ.

Piŭ harełku, trymaŭsia vielmi prosta. Moh zaśpiavać, kali prasili. U im «karaleŭskaści» nie było zusim, — raskazvaje Uładzimir Ceśler. — Centram kampaniii jon nikoli nie byŭ. Spakojna siadzieŭ, razmaŭlaŭ ź ludźmi, vielmi ścipła. Jon, napeŭna, nie byŭ intelektuałam, ale i nie byŭ «mužykom ad sachi». Prosty, nie sapsavany ŭładaj, čałaviek. 

Na adnoj z sustreč ja padyšoŭ, kažu: u minuły raz z vami tak i nie sfatahrafavaŭsia… Harbačoŭ ščyra pytajecca: a čamu? Dyk davaj sfatahrafujemsia!

Niejak na viečarynie byŭ niemiec, žanaty z ruskaj. Siadzieŭ sabie spakojna i praź niekalki hadzin raptam zrazumieŭ — z nami siadzić sapraŭdny Harbačoŭ! Jon ledź nie zvarjacieŭ: jak heta? Prostyja ludzi — i ź imi Harbačoŭ? Niemiec toj až plamami pajšoŭ: nievierahodna!

Pra palityku, darečy, my ź Michaiłam Siarhiejevičam nie havaryli. Navat nie viedaju, čamu. Abmiarkoŭvali sport, teatralnyja pastanoŭki, niešta takoje.

Adnojčy mnie treba było viartacca ŭ Minsk, ja spaźniaŭsia na ciahnik. I Harbačoŭ kaža: Vałodzia, zaraz moj kiroŭca vas adviazie!

Vyjšaŭ jaho kiroŭca, vybačyŭsia i kaža: ja nie maju prava pakinuć Michaiła Siarhiejeviča!

Heta było zrazumieła, ale tut hałoŭnaje, što Harbačoŭ sam zakłapaciŭsia, vyrašyŭ niejak dapamahčy.

Hałoŭnaje ŭražańnie ad Harbačova było — heta vielmi prosty čałaviek. U adroźnieńnie ad tych, chto kiruje siońnia, jon byŭ vielmi prostym, byŭ ramantykam. Harbačoŭ ničoha nie zarabiŭ, ničoha nie skraŭ, zajmaŭsia dabračynnaściu. 

Paśla razvału SSSR naviešali na jaho šmat, ale ž Harbačovu dastałasia kraina ŭ ciažkim stanie i ličyć, što ŭsio było tolki jaho vinoj, mahčyma, niapravilna. Tak, jon byŭ tym, kim jaho zrabiła sistema. Ale ž było ŭ im taksama i vielmi čałaviečaje, bolš, čym u inšych, chto zajmaŭ tuju ž pasadu. Dziakujučy jamu, my i atrymali svabodu — jakaja, vyśvietliłasia, šmat kamu nie padabajecca».

Клас
71
Панылы сорам
4
Ха-ха
0
Ого
1
Сумна
3
Абуральна
2