Natalla Chierše pakul amal nie fatahrafujecca. Pryznajecca, što nie pryvykła bačyć siabie takoj.

Natalla Chierše pakul amal nie fatahrafujecca. Pryznajecca, što nie pryvykła bačyć siabie takoj.

«Mianie šakavali tualety ŭ Homieli. Heta prynižeńnie»

«Naša Niva»: Jak hetyja paŭtara hoda ŭ źniavoleńni źmianili vas?

Natalla Chierše: Ja liču, što kali źmieny i jość, to ŭ stanoŭčy bok. Majo pryvatnaje žyćcio stała dla mianie bolš jasnym. Što tyčycca režymu, dla mianie jon adkryŭsia znutry, ciapier zrazumiełyja niekatoryja miechanizmy, i ja dahetul nie prymiryłasia ź imi. Ale azłableńnia ŭ mianie niama, nikolki.

«NN»: Ci mocna heta adbiłasia na zdaroŭi?

NCH: Dumaju, tak. Mianie čakajuć u bližejšyja tydni naviedvańni daktaroŭ. Treba abśledavać sustavy ŭ nazie, jakija zapalilisia, zaniacca lačeńniem skury hałavy. Ale ja dastatkova zajmałasia sportam za kratami, pa paŭhadziny dva razy na dzień. Tamu ja adčuvaju siabie dastatkova dobra. Kaniečnie, varta zaniacca svaim charčavańniem, bolš prateinu ŭžyvać, kab naroščvać myšcy.

Ja z zadavalnieńniem ciapier śniedaju. Heta moj samy lubimy pryjom ježy za dzień. Moj kłasičny śniadanak — aŭsianaja kaša z arechami i jahadami, ciopłaje jajka ŭśmiatku, apielsinavy sok, kava, tost z masłam, miakkim syram i kłubničnym džemam. Davoli važki śniadanak atrymlivajecca (uśmichajecca).

«NN»: U mahiloŭskuju turmu vielmi redka traplajuć žančyny. Što heta za miesca?

NCH: Ja b nie skazała, što jano było samym horšym.

Bolšy šok u mianie vyklikała kałonija. Ja była ščaślivaja, kali kamisija ahučyła, što mianie adpraŭlajuć u Mahiloŭ, jašče nie viedajučy, jak tam nasamreč. Ja skazała ŭsioj kamisii: «Vialiki vam dziakuj!»

Dla mianie heta było pazityŭna ŭ tym płanie, što ja pakidaju Homiel, dzie žyćcio źniavolenaha nasyčanaje vialikim stresam. Čałaviek pastaŭleny ŭ takija ŭmovy, što jaho arhanizm 24 hadziny na sutki znachodzicca ŭ stresie. Navat kali ty śpiš — nočču praz kožnyja dźvie hadziny zachodzić dziažurny i ličyć ludziej pa łožkach. Niekatoryja pry hetym uklučali śviatło.

Natalla Chierše praviała ŭ źniavoleńni 17 miesiacaŭ

Natalla Chierše praviała ŭ źniavoleńni 17 miesiacaŭ

U adnym pakoi 28—30 spalnych miescaŭ. Ludzi abmiežavanyja časam — uviečary pierad snom ty možaš abo vypić čaj, abo pamycca — vybiraj. Abodva hetyja dziejańni ty nie paśpieješ vykanać.

Mianie šakavali tualety ŭ Homieli. Heta prynižeńnie. Vosiem unitazaŭ i niama dźviarej. Jość paru miescaŭ, jakija zanaviešvajucca, a astatnija nie. Dobra, što tam staić pieraharodka pamiž imi, ale byvali vypadki, kali my adna nasuprać adnoj siadzim na harščku.

«NN»: Jak vyhladała kamiera ŭ Mahilovie?

NCH: Było što paraŭnoŭvać — Vaładarka, pa sutnaści, taja ž turma, što i ŭ Mahilovie. Adzinaje, ja ličyła, heta z razradu luks, što mianie pasialili adnu ŭ šaścimiesnaj kamiery. Razhladaju heta jak pazityŭnyja abstaviny. U mianie było dastatkova času, kab čytać, zajmacca svaimi spravami. Ja nie pavinna była pracavać.

Była rada, što navat samy maleńki z dvorykaŭ dazvalaŭ zajmacca sportam — ja biehała.

«NN»: Samy strašny dzień za kratami — jaki?

NCH: ŠIZA — ja sabie jaho inakš ujaŭlała. U realnaści mnie nichto nie źbiraŭsia akazvać miedycynskuju dapamohu ŭ toj ža dzień, jak ja jaje patrabavała, i naohuł nie było viadoma, ci ty jaje atrymaješ. Mnie było strašna ŭ tyja momanty — što majo zdaroŭje moža pryjści ŭ taki stan, što spatrebicca bolš surjoznaje ŭmiašalnictva.

«NN»: Jak nie zvarjacieć za paŭtary miesiacy ŭ ŠIZA?

NCH: Ja była całkam pahłyblenaja ŭ svaje dumki, pieražyvańni, minułaje i budučyniu. Čas išoŭ ad śniadanka da abiedu, ad abiedu da viačery. Vielmi čakała śvitanku. 

Spać było niemahčyma, bo choładna, u ciabie niama ni paduški, ni matraca, tolki vafielny kuchonny ručnik. Pad hałavu ja časam kłała abutak, jaki tam vydavali. Ale spać ŭsio adno było niemahčyma, tamu ja zajmałasia sportam. Kali ty sahreješsia za chvilin dvaccać, na stolki ž paśla možaš zasnuć.

Paśla niekalkich dzion biez narmalnaha snu ja dniom adnojčy vyklučyłasia, upała i pabiła hałavu ab nary. Aprytomnieła na padłozie, išła kroŭ. Dziažurnaja mianie zaŭvažyła, spytała, u čym sprava. Vyklikali miedycynski piersanał. Mnie apracavali ranu… i zaviali nazad.

«Kačanava sa mnoj nie sustrakałasia»

«NN»: Chadzili čutki, što ŭ homielskuju kałoniju da vas asabista pryjazdžała Natalla Kačanava. Ci praŭda heta? 

NCH: Sa mnoj jana nie sustrakałasia. Zdajecca, pierad maim adjezdam u Mahiloŭ jana pryjazdžała, ale ja tolki potym pačuła pra heta.

«NN»: A chtości z vysokich čynoŭnikaŭ ci siłavikoŭ z vami sustrakaŭsia?

NCH: Paśla taho, jak ja na sustrečy z ambasadaram apisała ŭsio, što mnie daviałosia pieražyć, pryjechaŭ pradstaŭnik Hienprakuratury.

Hety čałaviek byŭ u mascy i pavodziŭ siabie vielmi niervova, uvieś čas jaje navierch dziorhaŭ, bajaŭsia, napeŭna, što ja jaho zapomniu. Ale ja jaho zapomniła.

Jon kali zajšoŭ, kaža: «Asudžanaja Chier…» I bačna, jaho raśpiraje ad žartu, jaki jon prydumaŭ.

«NN»: Vam trojčy prapanoŭvali napisać prašeńnie ab pamiłavańni. Jak heta vyhladała?

NCH: Pieršy raz jakraz hety pradstaŭnik prakuratury i prapanavaŭ. Ale skazaŭ, što dla pamiłavańnia treba šyć formu.

Ja jamu z uśmieškaj adkazała: «Zabudźciesia, nie źbirajusia pisać, heta nie pra mianie naohuł».

Prajšło niekalki dzion — pryjazdžaje nastupny prakuror pa majoj skarzie. Dakładniej, jon skazaŭ, što prajazdžaŭ mima. Jon apisvaŭ maju budučyniu: «Vy viedajecie, što vas adpraviać u Mahiloŭ u turmu i vy vyjdziecie praź dziesiać hod, kali nie budziecie słuchacca?»

I ŭ kancy razmovy namiaknuŭ: «Čuŭ, što palityčnyja mohuć i nie šyć formu, hałoŭnaje, kab jany napisali prašeńnie ab pamiłavańni».

Paśla načalnik kałonii sa mnoj razmaŭlaŭ, načalnik apieratyŭnaha adździeła sprabavaŭ pierakanać. Jon nie razumieŭ: «U vas takija mahčymaści vyjści na volu, u vas ža dzieci — čamu vy nie chočacie?»

Ja chacieła na volu, kožny narmalny čałaviek hetaha chacieŭ by. Ale mnie asabista było nie ŭsio roŭna, jakim čynam. Luboj canoj — heta nie dla mianie. Napisać prašeńnie — heta raŭnaznačna tamu, kab zdradzić samoj sabie.

«NN»: Čamu vy nastojliva admaŭlalisia šyć formu siłavikam? U kałonii, dzie tvajo vyžyvańnie napramuju zaležyć ad administracyi, mnohija pahadzilisia b z tymi praviłami, prosta kab zachavać siabie.

NCH: Rašeńnie nie šyć formu ja pryniała zadoŭha da taho, jak pryjechała ŭ kałoniju. Ja pra heta abviaściła ŭ pieršy ž dzień paśla apielacyjnaha suda. Admoviłasia, bo nie źbirałasia svajoj pracaj słužyć hetaj uładzie, pahadžacca z toj chłuśnioj, jakuju jana prapahanduje. Majo rašeńnie było niaźmiennym.

Tym bolš, kali ja adčuła fizičnaje niedamahańnie, znachodziačysia ŭ ŠIZA. Tady ja ŭžo naohuł nie bačyła sensu pahadžacca. To-bok ty trymałasia takoj pazicyi, pasiadzieła dziesiać dzion u ŠIZA, i ciapier budzieš šyć formu? Atrymlivajecca, ŠIZA ciabie vypraviła? Takoha być nie moža! 

Toje, što ja prajšła, heta katavańni — ja inakš heta nazvać nie mahu.

U adzin ź dzion u pierapynku pamiž terminami ŭ ŠIZA ŭ zale prasłuchvali pieradaču na temu psichałahičnaj tryvałaści. Tam dyktar kazaŭ, što jość vypadki, kali čałaviek nie łamajecca i niahledziačy na toje, što pazicyja, jakoj jon trymajecca, prynosić jamu fizičnyja pakuty, jon staić na svaim. Ja pačuła i padumała: heta ž pra mianie.

«Žančyny z atrada nabyli mnie papieru i niezaŭvažna kinuli ŭ maje rečy»

«NN»: Jak da vas stavilisia ŭ atradzie?

NCH: Spačatku žančyny nie razumieli mianie. Bo administracyja sprabavała praź ich paŭpłyvać na mianie. Mianie pasialili ŭ pakoj z žančynaj, jakaja supracoŭničała z apieratyŭnymi rabotnikami kałonii i pieradavała im našy razmovy.

Jana sprabavała vyklikać u mianie fizičnuju ahresiju. Kali ŭ nas pačynałasia sprečka, padychodziła da mianie tvar da tvaru i kryčała, raźličvajučy, što ja jaje ŭdaru. Ale ja nie ŭstupaju ŭ takija kanflikty.

«NN»: Z kimści pasiabravać udałosia?

NCH: Siabroŭstva tam asabliva niama. Lepšyja adnosiny, kaniečnie, z paplečnicami — Volhaj Kłaskoŭskaj, Kaciaj Andrejevaj. Z Kaciaj my mienš kamunikavali, bo jana paźniej pryjechała. 

Dobryja čałaviečyja adnosiny byli. Raskažu takuju historyju. Kali ja znachodziłasia ŭ ŠIZA, u mianie zakančvałasia tualetnaja papiera. A ŭ kałonii tualetnaj papiery vydajecca krychu na miesiac kožnamu źniavolenamu. Kali nie chapaje, treba kuplać samomu. Ale ja siadzieła ŭ ŠIZA i nie mieła mahčymaści zakuplacca.

Žančyny z atrada nabyli mnie papieru i niezaŭvažna kinuli ŭ maje rečy. Administracyja hetaha čakała. Jany paśla vyklikali hetych dźviuch žančyn i pytalisia, čamu jany tak zrabili. U adnoj ź ich było ŭsiaho try rubli na rachunku.

Mnie papiery chapiła. Ale ŭ susiedniaj kamiery siadzieła dziaŭčyna, i ja čuła, jak jana kazała, što ŭ jaje papiera skončyłasia. Dziažurnaja pazvaniła ŭ atrad, paprasiła prynieści — akazałasia, u toj dziaŭčyny bolš niama. I ŭsio.

Ja praź ścienku ŭmiašałasia: «Vy razumiejecie, što heta prynižeńnie čałaviečaj hodnaści?»

«Tak, ale što ja mahu zrabić», — apraŭdvałasia dziažurnaja.

«NN»: Da vas šmat listoŭ dajšło?

NCH: Bolš za ŭsio dachodziła na Vaładarcy. U kałonii — adzinki. Moh być tydzień, što naohuł nivodnaha lista nie addavali, na nastupny mahli dva addać. U asnoŭnym — ad blizkaj siabroŭki i ad brata. Koła maich karespandentaŭ było vielmi abmiežavanym.

Vielmi redka list ad vypadkovaha čałavieka traplaŭ. Chacia ja atrymała niekalki listoŭ z Hiermanii. Časam mnie addavali tolki pustyja kanvierty ci čystyja paštoŭki, biez samich listoŭ.

Adnojčy dajšoŭ list ad brata, dzie pałova skaza była ściortaja brytvaj. Ale na praśviet ja ŭsio adno zmahła pračytać. Hety ŭčynak administracyi mianie ŭ takoje zachapleńnie pryvioŭ. Ja napisała ŭdziačnaść namieśniku načalnika turmy, jaki byŭ staršynioj cenzarnaj kamisii, za pavyšeńnie majoj samaacenki (uśmichajecca). Maŭlaŭ, majoj karespandencyi nadajecca takaja ŭvaha, što ja paličyła siabie važnym dziaržaŭnym dziejačam.

«Nie viedaju, ci hatovaja dać Robiertu druhi šaniec»

«NN»: Vy raskazvali, što da vas u Homiel pryjazdžaŭ Robiert. Ci adbyłosia toje spatkańnie, jaho puścili?

NCH: Tak. Ja dumaju, administracyja vyrašyła vykarystać hetuju sustreču, viedajučy, što jon za toje, kab ja napisała prašeńnie ab pamiłavańni, kab mahła chutčej vyjści. Ale jany ž jašče mianie nie viedali.

Ja nie vielmi chacieła hetaj sustrečy. Radavałasia, kaniečnie, ale nie viedała, jak siabie budu adčuvać, kali ŭbaču blizkaha čałavieka, a praz čatyry hadziny jaho znoŭ nie budzie.

Ale ŭsio narmalna prajšło. Paśla hetaha ja praviała čas ŭ rozdumach — što mnie treba ad adnosin, uzvažyła ŭsie za i suprać.

«NN»: Heta było da lista, dzie Robiert parvaŭ z vami?

NCH: Da lista, u lipieni.

«NN»: Vy jašče vierycie ŭ sapraŭdnaje kachańnie?

NCH: Biezumoŭna, pra što havorka (uśmichajecca)! Kachańnie jość, i heta samaje hałoŭnaje pačućcie ŭ žyćci čałavieka. Luboŭ pavinna prysutničać paŭsiul.

«NN»: Vy Robiertu hatovyja dać druhi šaniec?

NCH: Ja nie viedaju…

«Što značyć, daremnaja achviara? Takoj dumki ŭ mianie nie było»

«NN»: Što dapamahło vytrymać usio, što vam vypała?

NCH: Maja viera. U mahiloŭskaj turmie ja čytała duchoŭnuju litaraturu. Nie chaču kazać, što ja takaja nabožnaja, ale viera zaŭsiody prysutničała ŭ maim žyćci.

Za kratami ja ŭpieršyniu pračytała «Archipiełah HUŁAH» Sałžanicyna. Heta mianie vielmi ŭraziła.

Paśla ja ŭsim pradstaŭnikam administracyi raiła: pračytajcie, vy paznajecie siabie. Naohuł, meta našaha hramadstva — pieraasensavać hetyja sto hod i asudzić kali nie ludziej, jakija rabili heta, to ich učynki. Tolki paśla hetaha naša hramadstva ačyścicca. Inakš situacyja budzie paŭtaracca.

«NN»: Ad kaho ŭ vas taki charaktar?

NCH: Taksama ŭ siabie pytajusia. Dumaju, niazłomnaść — heta ad taty, a biasstrašša — ad mamy.

«NN»: Vy paśla vybaraŭ byli ŭ rodnaj Oršy. Jakim hety horad pabačyli?

NCH: U mianie jon šmat radaści nie vyklikaŭ. Ja nie zaŭvažyła ničoha takoha, što adbyvałasia ŭ Minsku. Moža, tamu što była tam usiaho adzin dzień.

«NN»: Ci škadujecie, što vašy paŭtara hoda prajšli tak? Pratestaŭ bolš niama, ni novych vybaraŭ, ni sudoŭ nad siłavikami, jakija čynili hvałt, nie adbyłosia. Ci zakradałasia dumka, što vaša achviara — daremnaja?

NCH: Takoj dumki ŭ mianie nie było. Što značyć, daremnaja? Usio maje suviaź. Dakładna, dla mianie jak dla asoby heta nie darma — ja šmat čaho adkryła dla siabie, pierahledzieła žyćcio.

Naŭrad ci na voli ŭ mianie chapiła b stolki času i chod maich dumak raźvivaŭsia b tak, jak było ŭ hetyja siamnaccać miesiacaŭ. A ŭ płanie karyści dla ahulnaj spravy… Ja, kaniečnie, była adrezanaja ad navin, ale mnie zdajecca, nastupstvy majho ŭčynku zastanucca.

Čytajcie jašče:

Natalla Chierše: Ciapier ja bolš za ŭsio na śviecie radujusia vańnie

«U aeraport pryvieźli ŭ turemnaj robie». Brat palitźniavolenaj Chierše pra jaje vyzvaleńnie

«U mianie ŭžo heta adbaleła». Palitźniavolenaja Natalla Chierše — pra razryŭ adnosin z mužam

«U Šviejcaryi ŭ jaje było cudoŭnaje žyćcio, ale jana ličyła, što ciapier musić być na radzimie». Chto takaja Natalla Chierše, jakuju pasadzili za sarvanuju bałakłavu

Natalla Chierše, asudžanaja za sarvanuju bałakłavu, paŭtara miesiaca praviała ŭ ŠIZA

Клас
3
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
1

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?