Unačy 13 śniežnia ŭ Minsku zahinuŭ 28-hadovy Erniest Dziatkovič.

A pałovie na 12-ju ŭ kvatery na vulicy Karala pačaŭsia pažar. Ratavalniki, jakija vyjechali na miesca, znajšli ŭ kvatery cieła jaje haspadara.

«Pryčyna śmierci — atručvańnie čadnym hazam. Viersiju z samahubstvam my navat nie razhladajem, — paviedamiła «Našaj Nivie» maci Erniesta. — Čakajem vyniki ekśpiertyz».

Što zdaryłasia dakładna, pakul nieviadoma.

U Erniesta zastaŭsia mały syn.

«U dvary jaho šmat chto viedaŭ. Jon vielmi dobry i adkryty čałaviek. Usie susiedzi adhukajucca pra jaho tolki stanoŭča. Pryčyna ŭzharańnia pakul vyznačajecca, byli zdahadki, što heta praz kureńnie ŭ łožku, ale ich adrazu adkinuli: Erniest paliŭ na bałkonie, jaho tam pastajanna bačyli.

Mahčyma, uzharańnie adbyłosia praz abahravalnik: u kvatery staryja vokny (jon jakraz rabiŭ ramont), i, moža, było choładna», — dzialilisia mierkavańniami susiedzi z partałam Anłajnier.

Susiedzi pa placoŭcy raspaviali «Našaj Nivie», što pažar zaŭvažyli, tolki kali ŭbačyli dym:

«Spačatku pajšoŭ niepryjemny pach — napeŭna, pačała płavicca płastykavaja stol. A paśla ŭ adnaho z susiedziaŭ źjaviŭsia dym prosta z razietki — tady jon i vyklikaŭ MNS. Kanretnych pryčyn uzharańnia my nie viedajem».

Apošniaje fota Erniesta — hetaje sełfi jon vykłaŭ u dzień śmierci

Apošniaje fota Erniesta — hetaje sełfi jon vykłaŭ u dzień śmierci

Erniest vyłučaŭsia aktyŭnaściu: u rajonnym čacie jaho ŭzhadvajuć jak vielmi śmiełaha i rašučaha čałavieka.

«Jon vielmi šmat zrabiŭ dla supolnaj spravy. Nie tolki chadziŭ na maršy, u łancuhi i błakavańni. Šyŭ ściahi. Jaho 3-ch mietrovy ściah zaśviaciŭsia na fota ŭsich łancuhoŭ la kinateatra.

Erniest kleiŭ pa rajonie drukavanyja materyjały. Pavodziŭ siabie vielmi śmieła, časam pazbaŭlaŭ administracyjnyja budynki ich pałotnaŭ, jak z palikliniki na vulicy Suchoj, naprykład.

Asabista mianie, kali było piekła na Stele, adciahvaŭ za ruku i kiravaŭ, kudy biehčy.

Uvieś čas niešta rabiŭ, byŭ aktyŭny i śmieły ŭ svaich dziejańniach», — uzhadaŭ Erniesta adzin z udzielnikaŭ čata Ramanaŭskaj słabady.

U kastryčniku Dziatkovič byŭ asudžany na 15 sutak: jaho zabrali z chaty. Ściahi jon šyŭ niepasredna doma, paćviardžaje jaho mama. U čacie žychary rajona pišuć, što šmat chto atrymaŭ svoj pieršy ŭ žyćci bieła-čyrvona-bieły ściah mienavita ad Erniesta — u padarunak.

«Erniest i jaho žonka ź dziciem — pieršyja ludzi z dvara, ź jakimi my paznajomilisia, kali pierajechali ŭ našu kvateru. My časta bačyli ich ŭtraich ci prosta Erniesta z synam, ale da niejkaha času nie mieli adnosin — prosta bačylisia zdalok. Akazałasia, jany davoli tavaryskija, viasiołyja, sa svaimi idejami i płanami na žyćcio.

Paśla znajomstva stali machać adzin adnamu na vulicy i pierahavorvacca z bałkonaŭ na pierakurach, — uzhadvaje Erniesta jaho znajomaja i susiedka Jania. — Pamiataju, kali my sadzili z mužam dreva na našu hadavinu viasiella (23 žniŭnia), Erniest prachodziŭ pobač — uśmichnuŭsia, zahavaryli. I tut raptam jon dastaje z kišeni bajki čyrvona-biełuju tkaninu, praciahvaje nam. «Heta vam, ja tut doma ich sam rablu», — kaža. Heta byŭ pieršy ściah, jaki źjaviŭsia ŭ nas doma.

My jaho adrazu na akno paviesili, a paśla na maršy z saboj ciahali.

Jana sa ściaham, jaki padaravaŭ Erniest, na plačach

Jana sa ściaham, jaki padaravaŭ Erniest, na plačach

Jon ad hetaha razvaliŭsia ŭvieś — Erniest tady ściahi jašče sklejvaŭ, a nie šyŭ, ale byŭ nam darahi. Ad taho, što samy pieršy naš ściah!

Toj samy ściah ad Erniesta.

Toj samy ściah ad Erniesta.

Potym, viadoma, my abzavialisia bolš jakasnymi, i z «Pahoniaj», stali ź imi na maršy haniać, ale toj ściah dahetul hanarova visić u našym aknie.

Naohuł Erniest byŭ vielmi aktyŭnym zmaharom suprać sistemy. Pieryjadyčna, prachodziačy mima, pavitajecca dy zakinie ŭ kišeniu jakuju-niebudź ŭlotku abo stykier — kradkom tak, niaŭznak, z-za čaho adrazu adčuvaješ ahulnaść niejkuju, dačynieńnie da Ahulnaj Padpolnaj spravy.

Nalepku z pacukom u karonie ja da hetaha času zachoŭvaju, nikudy nie prylapiła.

My viedajem, što hety partyzan zdymaŭ čyrvona-zialonyja ściahi z administratyŭnych budynkaŭ, za što paśla papłaciŭsia — Erniesta vysačyli i zabrali.

Zabirali jaho i padčas maršaŭ. Pamiataju, u dvary sustreła jaho, a jon zachoplena raspavioŭ mnie, jak tolki što źbieh z aŭtazaka. «Spynilisia my, uvieś AMAP vysypaŭ z aŭtazaka, ja adzin zastaŭsia. Nu, dumaju, čaho mnie ich tam, čakać ci što? Ja vyskačyŭ i — łataty!»

Biasstrašny mały byŭ, ź vialikim i dobrym sercam. Da hetaha času, kali idu kala doma, zdajecca, što ŭdalečyni ŭbaču znajomuju postać u kiepcy z kapiušonam; abo, jak zvyčajna, adkryjecca dźviery susiedniaha padjezda, a adtul — jon chutkim krokam vybiahaje.

I tut ža napłyvaje dumka, što nie budzie hetaha bolš, i serca pačynaje ciahnuć ad nudy…»

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0