Ilustracyjny zdymak.

Ilustracyjny zdymak.

Rajon, dzie my znachodzimsia, — jeździm pa vulicach i vyhladvajem kali nie aŭtazaki, to padazronyja busy ź cicharami — abjadnoŭvaje niekalki dvarovych aktyvaŭ. U minułuju niadzielu dazornuju hrupu sfarmiravaŭ adzin dvor, hetym razam adkaznaść na siabie ŭziaŭ inšy — jany płanujuć maršrut rajonnaha maršu, farmirujuć patrul i raźmiarkoŭvajuć punkty, pa jakich pavinna razyścisia častka z pryznačanych 15—20 čałaviek. Astatnija kursirujuć na aŭtamabilach.

Kali ŭ rajon pačnuć ściahvacca siłaviki, pra heta paviedamiać kantaktnaj asobie z pratesnaj kałony, jana — hrupie aktyvistaŭ, a tyja — usioj kałonie. Takim čynam, kali na łakacyju, dzie tolki što byŭ rajonny marš, pryjeduć aŭtazaki, pratestoŭcy ŭžo buduć siadzieć pa damach. Tak adbyłosia ŭ minułuju niadzielu: pa hetych vulicach tady hulała bolš za piaćsot čałaviek, a kali pryjechali busy z amapaŭcami, paziki z «aliŭkami» i vadamiot, udzielniki maršu pieramožna adsutničali. Siłaviki ŭ vyniku zatrymali niekalki vypadkovych ludziej.

«Treci raz źbiracca na tym ža miescy i ŭ toj ža čas paśla taho, jak tam pabyvali aŭtazaki i vadamiot, biessensoŭna. Kali ty palaŭničy, tabie dastatkova viedać, dzie i ŭ jaki čas źjaŭlajecca tvaja cel, kab pastavić pastku, tamu chadzić roznymi šlachami i ŭ rozny čas dla nas biaśpiečniej»,

— kaža arhanizatar varty i aktyvist adnoj ź miascovych dvarovych supolnaściaŭ, jaki ciapier jedzie za rulom. Hetym razam było vyrašana pačać marš raniej i ŭ novym punkcie: aproč taho, što heta daje bolš biaśpieki, takim čynam možna adsunuć uvahu siłavikoŭ ad aktyŭnaściaŭ u inšych rajonach.

Čas zboru byŭ apublikavany apoŭnačy, a miesca — ranicaj. Patrulnaja hrupa stvaraje asobny čat u telehramie — jon nazyvajecca «Dzionnaja varta», — praŭda, asabliva na jaho nie raźličvaje, tamu ŭsie važnyja paviedamleńni pieradajucca pa telefonie. U majho surazmoŭcy dla takich vypadkaŭ — asobny telefon i asobnaja sim-karta, zarehistravanaja na čužoje imia. «Mała dla hetaha kupić tolki novy telefon albo tolki novuju sim-kartu. U ideale jašče pavinny być hrošy na toje, kab abnaŭlać ich štotydzień». Na žart ab finansavańni zachodnimi lalkavodami, aktyvist adkazvaje:

«Navat u maim aktyvie časam uźnikajuć padazreńni nakont hetaha, navat maja mama, kali mnie na pracy dajuć premiju, čamuści ličyć, što nasamreč hetyja hrošy ja atrymaŭ z-za miažy. Ale ja ajcišnik i niadrenna zarablaju. Ja navat prapanoŭvaŭ čałavieku z našaha dvara kampiensavać miesiačny zarobak, kali jon pojdzie bastavać, ale jon nie pajšoŭ». 

Tym nie mienš, praz toje, što čas i miesca rajonnaha maršu pryznačany novyja, kałona ryzykavała sabrać mienš ludziej — vidać, prablema niedastatkova naładžanaj kamunikacyi, kali ludzi hurtujucca ŭ dvarovych supolnaściach, ale časam ŭsio jašče kirujucca infarmacyjaj, apublikavanaj u papularnych telehram-kanałach.

«Tak praviarajucca miascovyja suviazi, jakija ŭ arhanizacyi maršaŭ jašče nie vybudavalisia kančatkova, ale tym nie mienš zdolnyja ŭ luby dzień arhanizavać stychijnuju i adnosna biaśpiečnuju akcyju. Naša siła ŭ tym, što my možam chutka ŭsio mianiać, i čym bolš ludziej sočać za hetymi źmienami i adaptujucca da ich, tym efiektyŭniej my dziejničajem. A siła taho boku — u płanavańni, što zajmaje čas, tamu my pavinny mianiacca chutčej, čym jon moža adreahavać».

Hetym razam kałona pratestoŭcaŭ sapraŭdy naličvaje ŭžo nie piaćsot, a kala sta čałaviek: častka ludziej adpraviłasia na «paddazorny» marš, a peŭnaja kolkaść — na zvykły punkt zboru. «Kryŭdna, što ŭ tych, chto sabiarecca pavodle Niechty, nie budzie nikoha, kab dapamahčy. Ale navat kali ŭ hetaha buduć nastupstvy, jany prynamsi zrazumiejuć, što treba ŭ pieršuju čarhu raźličvać na miascovyja supolnaści. Heta važna, tamu što čym biaśpiečniej prachodzić marš, tym bolš hatoŭnaści ŭdzielničać u nastupnym».

Arhanizavanaja kałona prajšła pa zapłanavanym maršrucie, što było zafiksavana na videa, i razyšłasia, a ŭžo chutka na vulicach źjavilisia cichary i stali kursiravać busy — jak miarkujuć miascovyja, dla taho, kab nahnać na patencyjnych udzielnikaŭ strachu. Tym nie mienš, užo chutka ŭtvaryłasia druhaja kałona.

Moj surazmoŭca kaža, što, niahledziačy na ŭsie pośpiechi, strach časta pieramahaje: navat padčas paŭnavartasnych maršaŭ kožnuju ranicu niadzieli va ŭsich bujnych čatach pisali pra vajskovuju techniku ŭ horadzie i ačapleńni, u vyniku čaho mienš ludziej byli hatovyja da dziejańniaŭ.

«Praz karanavirus i nadvorje na maršach ciapier nie tak šmat ludziej, ale heta nie admianiaje mahčymaści ładzić ich u luby dzień. Sabrać piaćdziasiat čałaviek — lohka, da taho ž my adnačasova pieramahajem na inšych frantach — ekanamičnym i ideałahičnym».

Na ideałahičnym froncie — praź listoŭki, nalepki, akcyi dy inšaje — jakraz vystupajuć sfarmiravanyja za apošnija miesiacy dvarovyja supolnaści. «Hetyja dźvižuchi, kali byli składanyja maršy i masavyja zatrymańni, adnaŭlali duch. Zaŭsiody pavinien być niejki pośpiech: jon zabiaśpiečvaje ŭzdym nastroju i hatoŭnaść praciahvać. Tamu siońnia paŭstaje pytańnie ŭ tym, što my možam supolna rabić adnaznačna paśpiachova».

Druhi marš rajona paśpieŭ prajści pa vulicach i ŭdała razyścisia za dźvie chviliny da źjaŭleńnia siłavikoŭ.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0